Przewodnik gramatyka dotyczący zadawania pytań „Czy będziesz moją walentynką?”
Wakacje
Luke Holm uzyskał tytuł licencjata z języka angielskiego i filozofii na NIU. Jest nauczycielem w gimnazjum i kreatywnym pisarzem.
Relacja miłość-nienawiść
Czy będziesz moją Walentynką? Czy tęsknisz za tą linijką, czy jesteś po bezdusznych wakacjach? Czy te pięć słów może na zawsze ukształtować twoje życie miłosne, czy też jest to siedem obrzydliwych sylab zarezerwowanych dla głupców i baśniowych porażek? Poznaj prawdę kryjącą się za żarliwą frazą, która wprawia fanów 14 lutego w szkarłatny szał.
Historia Walentynek
Krótka historia walentynek
Szybkie wyszukiwanie w Google da ci wszystko, co musisz wiedzieć o Walentynkach. Święto nosi imię od 1 do 3 wczesnych włoskich męczenników o imieniu Valentinus. Wszyscy mieli zostać straceni przez rzymskiego cesarza Klaudiusza II 14 lutego różnych lat w III wieku naszej ery. Kiedy cesarz zabronił żołnierzom zaręczyn i małżeństw, Valentinus nadal zawierał małżeństwa z młodymi parami. Klaudiusz II dowiedział się o tym i kazał ściąć Valentinusa. Legenda głosi, że zostawił dla swojej córki notatkę, która brzmiała: „Z twojej walentynki”.
Ze względu na zbiegające się daty, niektórzy sugerują, że na święto miało wpływ rzymski hedonistyczny festiwal Luperkalii z 13-15 lutego. Sugerują, że papież Gelasius I z V wieku połączył Lupercalię z Walentynkami, próbując wykorzenić pogaństwo. Inni twierdzą, że ten fakt jest całkowicie nieprawdziwy.
W obu przypadkach te dwa wydarzenia mają tendencję do mieszania się w czasie. Święto stało się czymś w rodzaju pijackiej rozpusty, a wybryki zaowocowały wszelkiego rodzaju kojarzeniami. W końcu Normanowie nazwali ten dzień Dniem Galatina, co oznacza „miłośnik kobiet”. „To była trochę bardziej pijacka hulanka, ale chrześcijanie przywdziewali mu ubrania. To nie powstrzymało go od bycia dniem płodności i miłości” (Noel Lenski, historyk w CU Boulder) i nadal nie jest.
Dziś Walentynki zarabiają miliardy dolarów każdego roku z rynków na całym świecie. Święto rozkwita dzięki Chaucerowi i Szekspirowi, który w swojej poezji romantyzuje jego tematy. Święto stało się tak popularne, że pierwsi angielscy dżentelmeni zapoczątkowali tradycję wręczania ręcznie robionych kartek pięknym dziewczętom. Na początku XIX wieku ta romantyczna wymiana była osadzona w kulturze zachodniej. Teraz luty jest pomalowany na czerwono, a czekoladowe serca są wszędzie.
Jutro dzień Świętego Walentego,
Wszystko rano przed czasem,
A ja pokojówka przy twoim oknie,
Być twoją walentynką.
Potem wstał i ubrał się,
I oszukałem drzwi komory;
Wpuść pokojówkę, żeby wyszła pokojówka
Nigdy więcej nie odchodził.
- William Szekspir; Mała wioska
Czy będziesz moją walentynkową randką?
Chociaż o historii Walentynek można się dowiedzieć o wiele więcej, moim celem jest zajęcie się gramatyczną strukturą tej romantycznej prośby. Podczas gdy dziewiętnastowieczni zalotnicy mogli zalecać się do swoich Julii słowami „twoje” i „ty”, współcześni ludzie pytają: Czy będziesz moją walentynką? lub po prostu Bądź mój. Dla kogoś nieświadomego tradycji te zwroty mogą być niejasne lub nawet obraźliwe. Co robisz, gdy zagubisz się w tłumaczeniu? Zbadanie ramki syntaktycznej może pomóc wyjaśnić wszelkie zamieszanie, jakie mogą mieć Twoi bliscy. A może po prostu wykorzystasz te informacje jako temat do rozmowy podczas randki ze swoją słodką walentynką.
'Czy będziesz moją Walentynką?'
Pytanie jest pytaniem pytającym o przyszłość. „Will” rozpoczyna pytanie, sugerując znak zapytania na końcu zdania. „Will” jest również modalnym czasownikiem pomocniczym, który dodaje przyszły warunek do czasownika łączącego „be” w połowie zdania. „Be” to czasownik łączący, który łączy podmiot i dopełnienie bliższe. To „Tak”, na które liczysz.
O ile nie opowiadasz historii z punktu widzenia narracji trzeciej osoby, zaimki „ty” i „mój” ujawniają publiczność w drugiej osobie i mówcę w pierwszej osobie. „Ty” jest podmiotem, ale „mój” nie jest przedmiotem. „Walentynki” jest raczej bezpośrednim przedmiotem podmiotu. „Mój” to przymiotnik, który modyfikuje dopełnienie bezpośrednie, „Walentynki”, a „Walentynki” jest aluzją do wspomnianych włoskich świętych prześladowanych we wczesnym Rzymie.
Technicznie, jeśli ktoś zapyta, czy będziesz moją walentynką? a odpowiedź brzmi Tak, a następnie pytanie uzupełniające: Kiedy? należy zapytać, lub można założyć, że stroną umawiającą się będzie tylko Twoja walentynka w Walentynki. Widzisz, jak to może być trudne. Z powodu zamieszania niektórzy zrezygnowali ze sformułowania z lutego i zamiast tego stwierdzają po prostu „Bądź mój”.
Schematyczne zdanie pytające

To jest diagramowe zdanie z długo oczekiwanego walentynkowego pytania: „Czy będziesz moją Walentynką?”.
Bądź mój
Chociaż grzeczniej jest zadać pytanie, niektórzy pomijają formalności i po prostu domagają się odpowiedzi. Wyrzucają bezduszne serca, mówiąc „Bądź moim” dla wszystkich perspektyw. Chociaż nie jest to moja preferowana metoda uzyskiwania daty, stała się częścią lutowej tradycji. „Bądź mój” nie podlega dyskusji. Jest to pewne siebie ultimatum entuzjastów kredowych cukierków na całym świecie, a niektórzy mogą twierdzić, że to zdanie idzie za daleko.
Stwierdzenie Be Mine jest zdaniem rozkazującym zakładającym posłuszną, 2-osobową publiczność. To jest żądanie. Z tego powodu niektórzy apologeci walentynek mogą twierdzić, że wyrażenie to jest sprzeczne z intuicją w stosunku do wyrażania miłości w XXI wieku. Dzisiejsi mężczyźni i kobiety powinni mieć prawo do wyboru swojej walentynki i nie być zmuszani do miłości. Jakie jest ultimatum? „Bądź moja albo bądź...” Nie wiem, chcę wiedzieć.
Chociaż zdania w trybie rozkazującym zazwyczaj wymagają działania, uważam, że to zdanie jest rzeczywiście przedmiotem dyskusji. Zakładając, że „Bądź” jest czasownikiem czynnościowym i jedyną opcją do dyskusji, wymagałoby to pewnego przejścia od publiczności. Zasadniczo mówisz: „Zostań moim”, co wydaje się niezwykle wymagające i czasochłonne dla umawiającej się strony. Jak można stać się cudzą (własnością)?
Być może „być” jest czasownikiem łączącym, łączącym przypuszczalną publiczność i mówcę. „Moje” byłoby bezpośrednim przedmiotem dorozumianego podmiotu „Ty”. A może w końcu „być” jest w formie bezokolicznika, „być”. „Być moim” zakłada, że przejście już się dokonało i że obie strony zostały już trafione strzałą Kupidyna. Cóż za piękny wniosek.

Szczęśliwych walentynek!
Dla tych, którzy je obchodzą, Walentynki to zalotne święto pełne rozdawania prezentów, trzymania się za ręce i kolacji przy świecach. Czasami chwila jest zbyt idealna na słowa. Jeśli jednak w końcu zapytasz: „Czy będziesz moją walentynką?” pamiętaj o wyjaśnieniu szczegółów umowy. Czy są twoją walentynką od tego czasu do walentynek, czy tylko w walentynki? Od ich odpowiedzi może zależeć przyszłość twojego życia miłosnego.
Może lepiej po prostu zażądać „Bądź mój” i skończyć z tym. Niektórym może się to nawet spodobać. Tak czy inaczej, Wesołych Walentynek!