Elizabeth Acevedo, autorka książki Clap When You Land, jest autorką YA, której potrzebowałem jako nastolatka
Książki

Kiedy zamknąłem Clap When You Land - Elizabeth Acevedo wcześniej tego lata czułam się jednocześnie usatysfakcjonowana i melancholijna. Zadowolony liryczną prozą w wersecie książki, a także jej pełnym nadziei zakończeniem; melancholijny, ponieważ opowieść o dwóch nastoletnich siostrach w Nowym Jorku i na Dominikanie była tak dobra, że opłakiwałam fakt, że moje dziecko nie miało takiej książki.
Podobnie poczułem się, czytając dwie poprzednie powieści Acevedo: zdobywczyni National Book Award Poeta X , powieść o dorastaniu w wierszach o nastolatku dorastającym w Harlemie, i jej działania następcze Z ogniem na haju , do magiczna, realistyczna historia nastoletniej samotnej mamy, która marzy o zostaniu szefem kuchni.
Ale w przeciwieństwie do wielu powieści YA, które czytałem jako nastolatek, w rzeczywistości widziałem fragmenty mojej własnej podróży odzwierciedlone w każdym z bohaterów Acevedo. Miałem wiele takich samych problemów z obrazem ciała, jak Poeta X Kręta Xiomara; Z ogniem na haju Emoni jest w połowie Portorykańczykiem iw połowie Czarnym, tak jak ja; Jako nastolatek znałem zbyt dobrze dychotomię, która występuje, gdy twoja kultura i rodzina pochodzą z jednego miejsca, ale mieszkasz w innym, jak Clap when you land's Yahaira.
Po śmierci George'a Floyda i wzmocnieniu ruchu Black Lives Matter, nasza kultura - w końcu - mówi dużo więcej o reprezentacji. Ale tak jak ma to znaczenie dla telewizji, filmów i mediów, reprezentacja ma również znaczenie na półkach z książkami. Kiedy byłem niezręcznym nastolatkiem z dwóch ras i kędzierzawymi włosami wśród morza białych kolegów z klasy, widziałem kolorowe okładki Acevedo przedstawiające brązowoskóre nastolatki z bujne loki - i czytanie o ich podobnych niepewnościach - zdziałałoby cuda dla mojej samooceny.

Moja kolekcja książek Acevedo, których okładki sprawiają mi - i młodszym - radość za każdym razem, gdy je widzę.
Arianna DavisMimo to, nawet teraz, jako dorosły, doceniam prace Acevedo, które po trzydziestce uważam za tak samo uzależniające, jak w przypadku gimnazjalistów lub licealistów. A to z powodu New York Times bestsellerowy dar autora polegający na przedstawianiu prostych, ale poruszających opowieści o dorastaniu, które doskonale obrazują doświadczenie bycia „pomiędzy”, czy to między młodym dorosłym a dorosłym, czy między kulturami.
powiązane historie


W Klaszcz, gdy lądujesz, który opowiada historię dwóch sióstr - Camino, który mieszka na Dominikanie i Yahaira, który mieszka w Nowym Jorku - którzy odkrywają, że są spokrewnieni dopiero po śmierci ich ojca w katastrofie lotniczej, Yahaira opowiada: „Wychowałem się tak cholernie dominikaninem. Hiszpański mój pierwszy język, bachata to przypomnienie mocy mojego ciała, platano i salami na lata, zanim kiedykolwiek spróbowałem kanapek z masłem orzechowym i galaretką. Gdybyś zapytał mnie, kim jestem, a miałeś na myśli kulturę, powiedziałbym, że dominikaninem. Bez wahania, bez wątpienia. Czy możesz pochodzić z miejsca, w którym nigdy nie byłeś? Możesz znaleźć wyspę wytłoczoną na mnie, ale co by się znalazła, gdybym tam był? Czy możesz ubiegać się o dom, który cię nie zna, a tym bardziej za swój własny dom? ” Jako dumna Portorykańczyka, której powiedziano, że tak nie jest że Portorykańczyk, będąc trzecim pokoleniem, ten werset utkwił mi w pamięci długo po tym, jak skończyłem książkę.
Najpierw poeta… kilka jej filmów z poezją slamową stały się wirusowe na przestrzeni lat, w tym jeden na jej afro-latynoskiej tożsamości - dzięki swojej pierwszej powieści Acevedo stała się w pewnym sensie literackim cudownym dzieckiem i jest obecnie powszechnie uważana za jeden z najważniejszych głosów współczesnego młodego pokolenia dorosłych, zwłaszcza nastolatków czarnoskórych i latynoskich. 32-latka nie tylko sama zdobyła popularność jako pisarka Latinx, ale jest też zwolenniczką wokalną innych autorów kolorowych, pomagając zwiększyć widoczność książek dla młodzieży i nie tylko na jej platformach społecznościowych.
Kiedy Acevedo pracowała w domu w Waszyngtonie, rozmawialiśmy przez telefon o jej najnowszej powieści i dlaczego nigdy nie przestanie pisać dla młodych czarnoskórych i brązowych dziewcząt.
Klaszcz podczas lądowania wyszedł 5 maja, jeszcze na początkowych etapach pandemii. Jak wyglądało wydawanie książki w tym czasie?
Od jakiegoś czasu planowałem swoją trasę koncertową i nie zamierzam kłamać, byłem podekscytowany. Miałem różne przemówienia, miejsca i księgarnie ustawione w kolejce: dwa tygodnie w USA, dwa tygodnie w Wielkiej Brytanii. Ale nawet w połowie marca, kiedy mój wydawca w Wielkiej Brytanii zdecydował się anulować wszystko, wciąż myślałem: „Cóż, może do maja; ” Oczywiście tak się nie stało. To było ogromne rozczarowanie, ponieważ jako autor nie możesz się doczekać spotkania z ludźmi i wyjaśnienia, dlaczego to napisałem, mając nadzieję, że będą tak samo podekscytowani jak ja. Miałam małe łzy, bo wiecie - miałam oczekiwania i wszystkie moje stroje gotowe. [Śmiech]
Ale myślę, że ułożyło się to w sposób, za który jestem naprawdę wdzięczny. Musiałem być dużo bardziej innowacyjny i nauczyć się nowych umiejętności online. Myślę, że pomogło również to, że ludzie oczekiwali książki i myślę, że w czasach, w których żyjemy, ludzie chcą czegoś, na co mogą się doczekać, więc myślę, że moja społeczność doceniała, że wciąż przyszła na czas i nie była opóźniona - coś, w czym mogliby się zatracić. Myślę więc, że pod wieloma względami wyszło to nawet lepiej, niż mogłem sobie wyobrazić.
W notatce autora z Klaszcz podczas lądowania (którą pożerałem w weekend) udostępniasz książkę inspirowaną prawdziwym życiem Lot AA587, który rozbił się w 2001 roku w drodze na Dominikanę - historia, która została w dużej mierze zagubiona w następstwie wiadomości z 11 września. Co sprawiło, że powiedziałeś „To kolejna historia, którą muszę opowiedzieć?”
Dużo eksperymentowałem z tym, czym będzie ta historia; Wiedziałem, że chcę, żeby dotyczyła katastrofy, i wiedziałem, że ojciec będzie miał sekret. Na początku było to opowiadane tylko z jednej perspektywy, od Yahairy, ale z czasem ... Właściwie rozmawiałem z Ibi Zoboi, który napisał American S drzewo —Haitańska autorka również mieszkająca w rejonie Nowego Jorku — i powiedziała: „Ty potrzeba głos tej drugiej siostry. Więc zdałem sobie sprawę, że historia musi stać się bardziej ekspansywna. Musiałem dać siostrze z Dominikany, Camino, jej własne sekrety - jej własne pragnienia i życzenia. Zaczęło się o katastrofie i naprawdę stało się o tym, jak dwie dziewczyny poruszają się po patriarchalnym świecie, który im nie służy. Książka stała się prawie jak oda na temat sposobów, w jakie kobiety wychodzą z duchów mężczyzn, którzy je prześladują. Nie tego oczekiwałem, pisząc, ale ewoluowało!
Okładki wszystkich twoich książek są tak piękne, ale uwielbiam, że ta zawierała dwie bardzo różne zestawienia tego, jak mogą wyglądać Latynosi i Dominikanie.
Okładka została wykonana przez Bijou Karman . Miałem tablicę na Pinterest, którą stworzyłem podczas pracy nad tą książką, którą wysłałem do zespołu projektowego, a ponieważ książka dotyka koloryzmu, chciałem, aby było to dobrze widoczne od skoku. Nie jestem artystą, ale zawsze rozmawiam z wydawcami nie tylko o okładce, ale io opakowaniu. Co chcemy reprezentować?
Książki Elizabeth Acevedo



Kiedy po raz pierwszy zakochałeś się w sztuce poezji i wierszy?
Piszę odkąd pamiętam. Urodziłem się i wychowałem w Nowym Jorku, a oboje moi rodzice pochodzą z Dominikany. Więc dorastałem w bardzo ustnej tradycji opowiadania historii. Moje najwcześniejsze wspomnienia to mama opowiadająca mi o Dominikanie i fantastycznych historiach o jej dziecięcych przygodach. Że była bajką, której słuchałem dorastając. A potem moi bracia kochali hip hop , więc dorastałem słuchając wielu Big Pun, Tupaca, Jay-Z i Nas, a potem lubiłem bachatę i bolerko moich rodziców, ich opowieści i naszego sąsiedztwa ... Myślę, że wszystko to zbiegło się w ten mały głos, który był jak Hej, ty też masz historię .
Moja najwcześniejsza podróż do poezji polegała na pisaniu piosenek i rapie w wieku około 12 lat, rozmawianiu o moim sąsiedztwie i problemach, o których czytałem w szkole, i wykorzystywaniu do tego poezji. Zacząłem trochę rapować w sąsiedztwie, dołączając do małych szyfrów i próbując pokazać „starym głowom” moje małe wiersze. Kiedy dotarłem do liceum, wstąpiłem do klubu poetyckiego i stamtąd odkryłem slam. Moim marzeniem było Hej, może któregoś dnia będę go kopał, a Jay-Z potoczy się obok bloku i będę miał gotową zwrotkę .
Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Elizabeth Acevedo (@acevedowrites)
Od tamtej pory stałeś się tak ważnym głosem w gatunku YA, ale - oczywiście, ponieważ jestem wielkim fanem i mam po trzydziestkę - Twoje książki mogą być lubiane przez osoby w każdym wieku. Ale co takiego jest w młodych dorosłych słuchaczach, dla których uwielbiasz pisać?
Zacząłem więc jako nauczyciel języka angielskiego w Prince George's County w stanie Maryland i pracowałem ze 150 dziećmi w wieku 13-15 lat, głównie latynoskimi. To był pierwszy raz, kiedy mieli nauczyciela latynoskiego i pierwszy raz, kiedy mieli też nauczyciela afro-latynoskiego. Więc jestem w tej przestrzeni z uczniami, którzy nie są na poziomie czytania i gorączkowo staram się ich przyspieszyć i dostrzec wartość umiejętności czytania i pisania. Miałem ucznia, który powiedział: „Żadna z tych książek nie jest o nas”. To była dla mnie zmiana. To był ten moment: „Pisałem wiersze i występuję odkąd pamiętam, ale moi uczniowie nie mogą nosić tego w swoich torbach”. Chciałem dać im coś namacalnego. Była tam ogromna potrzeba, która wydawała się naprawdę ważna.
Miałem ucznia, który powiedział: „Żadna z tych książek nie jest o nas”. To była dla mnie zmiana.
Na początku nie wiedziałem, czy będę mieć wiele książek. Usiadłem, żeby pisać Poeta X i trochę się nie udało. Napisałem powieść fantasy, a wielu ludzi o tym nie wie, właściwie poszedłem i napisałem Z ogniem na haju . Potem wróciłem do Poeta X i napisałem Klaszcz podczas lądowania . Ludzie myślą, że pisałem te trzy książki bardzo szybko, podczas gdy tak naprawdę pisałem przez ostatnie osiem lat, próbując dowiedzieć się, jaki jest głos i jaką historię próbuję opowiedzieć.
Teraz powoli pracuję nad zbiorem poezji, a także nad powieścią dla dorosłych, więc myślę, że w końcu jestem gotowy, aby spróbować nowych rzeczy. Ale mam słabość do zapalonych dzieci i nie sądzę, żebym kiedykolwiek nie pisać dla nastolatków. Uważam, że niezwykle ważne jest, aby zwłaszcza młode kobiety kolorowe widziały książki, które przedstawiają je czule iz miłością, które przypominają im, że jesteś potężny i nie ma szablonu. Więc mam zamiar podać kilka różnych rodzajów postaci, które są afro-latynoskimi, które pokazują wiele różnych sposobów, w jakie możemy poruszać się po świecie, jako potwierdzenie, że niezależnie od tego, jakim rodzajem młodych kobiet próbujesz być - to jest narkotyk. Nie potrzebujesz żadnego planu.
Ta treść jest importowana z Instagrama. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji w ich witrynie internetowej.Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Elizabeth Acevedo (@acevedowrites)
Czy są inni autorzy YA w przestrzeni, którzy mieli na ciebie wpływ lub których prace podziwiasz?
Och, na pewno. Ibi Zoboi, o którym wspomniałem, jest ogromny. Meg Medina - Pamiętam, jak Meg Medina czytała w 2013 roku w małej, małej księgarni w hiszpańskim Harlemie i mówiła: „Hej, ona jest remizą!” Jej głos jest niesamowity; jest powód, dla którego wygrała tego Newbery. Nic Stone jest super zajebisty. Claribel Ortega, która również jest Dominikanką, wychodzi z powieścią średniej klasy, którą z wielką przyjemnością przeczytam, o duchach i trochę Babunia . Uwielbiam też Daniela José Oldera. To naprawdę ekscytujący czas w YA w tej chwili ... Jest tak wielu dobrych ludzi, którzy tworzą bardzo dziwne, wspaniałe i prawdziwe historie.
Jako pisarz i autor, muszę się trochę oszukać. Jak wygląda Twój proces twórczy?
Każda książka jest inna. Zawsze byłem w innym miejscu, kiedy piszę swoje książki, a przez to rozumiem, że mój harmonogram tras koncertowych zmienił się dramatycznie w ciągu ostatnich sześciu lat, więc albo byłbym w drodze, albo nie miałem wakacji lub mam tylko dwa miesiące w roku, kiedy mogę pisać. Więc z Poeta X, Mogłem siedzieć każdego ranka o 9 rano i pracowałem do południa. Z ogniem na haju , został napisany podczas Narodowego Miesiąca Pisania Powieści, więc po prostu siadałem każdego dnia, napisałem 1600 słów, a potem odłożyłem go na półkę na 5 lat, zanim wróciłem i pomyślałem: „Och, może tu być jakaś historia”. I gruntownie poprawiłem gówno tej książki przez cztery miesiące.
powiązane historie


Klaszcz podczas lądowania , z przerwami, napisałem całą rzecz głosem Yahairy, a potem zdałem sobie sprawę, że czegoś brakuje, i musiałem wrócić i przepisać całą sekcję Camino, a następnie wymyślić, jak je przeplatać w sposób, który wydawał się jasny i spoisty. A to był bardzo ciągły i przerywany proces. A powieść wierszowana zajmuje dużo czasu, aby wymyślić historię, ponieważ tak wiele z niej piszesz w głowie bohatera, ale niekoniecznie jest to akcja. Więc mogę się naprawdę zgubić z 200 stronami poezji, ale nie wiem, czy to się dokądkolwiek zmierza.
Poeta X i Klaszcz podczas lądowania są powieściami po wersecie, ale Z ogniem na haju nie jest. Jak decydujesz, czy powieść ma być napisana wierszem?
To naprawdę najlepszy pojemnik na ten głos. Czasami wydaje się, że zwrotka pozwala ci zbliżyć się do głowy postaci. Ale Z ogniem na haju , ze względu na to, że jedzie do Hiszpanii i magiczny realizm, a także to, że ma dziecko ... była większa obsada, więc potrzebowałem więcej słów, żeby opowiedzieć tę historię, a nie chciałem pisać 800-stronicowa powieść wierszowana. Ale ja też nie chcę być uważany za powieściopisarza wersetów. Chcę, aby pokój mógł powiedzieć: „Piszę wiele różnych rzeczy”. Wydawało mi się ważne, aby w mojej drugiej książce być przemyślanym i przekroczyć oczekiwania.
Mam matki, które mówią: „Nie myślałam o moich doświadczeniach jako nastolatka przez 40 lat, odkąd mieszkałam w Puerto Rico i moja mama spaliła mój dziennik”.
Jaka była najbardziej satysfakcjonująca opinia, jaką otrzymałeś od swoich czytelników?
Miałem nadzieję, że moja pierwsza książka będzie zachwycona, ale nie miałem pojęcia, jak zostanie przyjęta moja praca. Jako pisarz oglądasz Twittera, oglądasz online i lubisz Wow, ci autorzy są super . Ale nie miałem pojęcia, że tak naprawdę zostać jeden z nich. Notatki, które wysyłają mi ludzie, brzmią w stylu: „Kupiłem książkę, a także kupiłem ją dla mojej mamy i czytamy ją razem”. Albo matki, które zwracają się do mnie i mówią, że moja książka zmusiła je do przemyślenia swoich relacji z córką lub mówią takie rzeczy, jak: „Nie myślałem o moich doświadczeniach jako nastolatka od 40 lat, odkąd mieszkałem w Puerto Rico i moja matka spalił mój dziennik ”.
Są też tacy, którzy mówią: „Nie lubię poezji, nie lubię wersetów” lub „To jest młodzież, a ja nawet nie lubię literatury dla dorosłych”. A potem przybywają w inne miejsce. Myślę, że to niezwykłe. Jestem tym bardziej zdumiony niż nagrody i recenzje.
Ta treść jest importowana z Instagrama. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji w ich witrynie internetowej.Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Elizabeth Acevedo (@acevedowrites)
Przemysł książkowy wciąż ma przed sobą długą drogę, jeśli chodzi o włączenie społeczne, ale autorzy tacy jak Ty i wielu z tych, o których wspomniałeś, torują drogę. Jaka jest Twoja rada dla wszystkich kolorowych pisarzy, którzy czują, że mają historię do opowiedzenia, ale nie uważają, że jest dla nich miejsce, w którym mogliby ją opowiedzieć?
Mam nadzieję, że moja praca otworzy drzwi dla tego, co jest możliwe dzięki głosom, które często nie są wzmacniane. Myślę, że branża wydawnicza musi się zmienić, a ludzie w końcu zwracają na to uwagę. To dobry moment, żeby to potrząsnąć. Myślę, że powinniśmy wyjść poza granice twórców. Jeśli kochasz książki i myślisz, że możesz wnieść swój wkład w świat książek, czy to jako grafik, redaktor, redaktor, publicysta, marketer, potrzebujemy więcej ludzi z różnych środowisk w tych przestrzeniach, aby tworzyć łatwiej nam opowiadać ważne historie.
Kiedy lepiej wyobrazić sobie świat na nowo niż w tej chwili?
Ludzie myślą, że to tylko pisanie, ale to też strażnicy. To ludzie tworzą wasze okładki, ludzie piszący wasze notki. Każdy musi być na pokładzie. Musimy być w pokoju. A więc jeśli jest jakakolwiek chęć, mam nadzieję, że ludzie strzelą, bo kiedy lepiej wyobrazić sobie świat na nowo niż w tej chwili?
Aby uzyskać więcej takich artykułów, zapisz się do naszego newslettera.
Ta zawartość jest tworzona i obsługiwana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnych treści możesz znaleźć na stronie piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej