Historia i pochodzenie Halloween: nasze przerażające świąteczne początki
Wakacje
Dan lubi pisać o początkach najpopularniejszych świąt z całego świata.

Obraz Daniela Maclise z 1833 roku, zatytułowany Noc Snap Apple Night. Zainspirowany imprezą z okazji Halloween, która odbyła się w 1832 roku.
Domena publiczna, za pośrednictwem Wikimedia
Starożytna historia Halloween
Śledzenie pochodzenia Halloween nie jest łatwe. Korzenie naszego przerażającego święta sięgają tysięcy lat, prawie do czasów Chrystusa.
W rezultacie nie można dokładnie wiedzieć, jak powstał i jakie kroki przeszedł, aby dostać się do nowoczesnych tradycji przyjęć, cukierków i zabawnych kostiumów, które dziś lubimy.
Niemniej jednak istnieją dość wyraźne oznaki tych korzeni, jeśli prześledzimy to, co wiemy o historii Halloween na przestrzeni wieków. Wszystko zaczęło się od Celtów z dzisiejszej Wielkiej Brytanii, Irlandii i Francji.
Pochodzenie Halloween
Starożytni Celtowie obchodzili festiwal zwany Samhain (wymawiane „sow-in” lub „sah-wen”) około 2000 lat temu. To był odpowiednik naszego Nowego Roku, kiedy skończył się sezon żniw i zaczęły się ciemne dni zimy. Co ciekawe, celtycki dzień zaczął się o zachodzie słońca; w tym kontekście sensowna jest koncepcja początku nowego roku wraz z wydłużaniem się nocy.
Festiwal trwał przez 3 dni (przynajmniej tak, jak wyobrażamy sobie „dni”), z wieloma tradycjami i pomysłami, które luźno kojarzymy z Halloween. Celtowie wierzyli, że w okresie pomiędzy końcem jednego roku a początkiem następnego zatarła się granica między żywymi a umarłymi, a zasłona została podniesiona, pozwalając duchom swobodnie wędrować po ziemi. W szczególności ci, którzy zginęli w ciągu roku, mogli teraz wejść do krainy zmarłych, do której należały.
Druidzi, kapłaństwo Celtów, potrafili obcować z tymi duchami, co zaowocowało znacznie lepszym wróżeniem, co przyniesie nowy rok. Rozpalono wielkie święte ogniska i ugaszono wszystkie domowe ogniska; pod koniec festiwalu żar przeniesiono z powrotem do domu, aby ponownie rozpalić tam ogniska. Ogniska były wyjątkowe, a rozpalenie ogniska domowego ich żarem z pewnością przyniosłoby szczęście na następny rok. Żary były często przenoszone do domu w wydrążonych warzywach, takich jak rzepa, tykwa lub brukiew (choć znacznie łatwiejsze do rzeźbienia, dynie były nieznane).
W tym okresie prezenty w postaci jedzenia były często umieszczane na progu, aby odeprzeć bardziej złowrogie duchy i pomóc przodkom w odnalezieniu swojej drogi. Te prezenty również uszczęśliwiały wróżki i zapobiegały psotom. Kostiumy ze skór zwierzęcych lub głów były często noszone w nocy, aby zmylić „złe” duchy i trzymać je z daleka.
Gdy wpływy rzymskie rozprzestrzeniły się po Europie, na scenę wkroczyły również dodatkowe tradycje. Obchody Feralii, upamiętniające zmarłych pod koniec października, dobrze współgrały z Samhain. Pomona — bogini drzew owocowych, aw szczególności jabłka — przywiozła własne koncepcje i zwyczaje, które pasują również do końca zbiorów.
W tym okresie ówcześni Celtowie przyjęli również kalendarz gregoriański, a data Samhain została ustalona na 31 października, gdzie pozostała do dziś. Jedyną prawdziwą zmianą było skrócenie go do jednego dnia zamiast trzech i zmodyfikowanie „dnia” – pamiętaj, Celtowie uznaliby 1 listopada za rzeczywisty „dzień”, podczas gdy my teraz uważamy, że jest to 31 października .
Koty i czarna śmierć
Europejczycy w średnim wieku wyraźnie obawiali się kotów w ogóle, a zwłaszcza czarnych kotów. Głównie nocne, łowcy do głębi, sprawiają, że ludzie czują się niekomfortowo. Koty, często kojarzone z czarami, są oczywiście złe. Koty często „widzą” rzeczy, których tam nie ma, co daje początek przekonaniu, że widzą duchy i dokładają dowodów do znanego faktu, że są złe.
Często torturowane i zabijane wraz z właścicielami czarownic, koty były również rutynowo ścigane i zabijane, w wyniku czego populacja kotów została zdziesiątkowana w średniowieczu. Koty są główną siłą w kontrolowaniu populacji szczurów; szczury przenoszące pchły przenoszące czarną śmierć.
Jest bardzo prawdopodobne, że ludzkość przyczyniła się w bardzo realny sposób do rozprzestrzeniania się czarnej śmierci w średniowieczu, a wszystko to z powodu irracjonalnego strachu przed nieszkodliwym zwierzęciem, które trzymamy dzisiaj jako zwierzęta domowe i niemal czcimy w Halloween.
Kościół i Halloween
Chrześcijaństwo zaczęło się rozprzestrzeniać po Europie, ale pojawił się problem. Celtowie uparcie trzymali się swoich pogańskich wierzeń, słuchając bardziej kapłaństwa druidów niż kościoła i nie nawracali się na chrześcijaństwo w wymaganej liczbie. Coś trzeba było zrobić.
Papież Bonifacy IV konsekrował Panteon 13 maja 609, a rocznica tego dnia została ogłoszona pamiątką męczenników kościołów; stał się „Dniem Wszystkich Świętych”. W następnym stuleciu papież Grzegorz III zwrócił uwagę na problem z Celtami i zmienił datę obchodów na 1 listopada, a wieczór poprzedzający Wszystkich Świętych stał się „Hallow's Eve”. W X wieku opat Odela dodał 2 listopada jako „Dzień Zaduszny” i transformacja została zakończona.
Aby zrozumieć „dlaczego” i „jak” te zmiany, musimy zdać sobie sprawę, że Kościół był nieugięty w kwestii „podbicia” lub nawrócenia Celtów. Święta i uroczystości zawsze były ważne dla ludzi na całym świecie; stanowią dużą część tego, co tworzy naszą kulturę. O wiele łatwiej jest, jeśli podbici poddani dobrowolnie podejmą kulturę zdobywców - manipulując datą Wszystkich Świętych i tworząc kilka dodatkowych świąt, Kościół miał nadzieję na wyrównanie Celtów. Daty się zgadzają, motyw przewodni martwego meczu – czego więcej można chcieć?
Nic dziwnego, że koncepcja zadziałała i dwa święta się zazębiły. Aż za dobrze; niewielu chrześcijan dzisiaj obchodzi prawdziwą uroczystość, w sensie przyjęcia, w którykolwiek z tych dni. Chrześcijańska uroczystość All Hallows Eve została całkowicie zanurzona w świeckie idee tamtych czasów. Podobne święta można zaobserwować zarówno w Boże Narodzenie, jak i w Wielkanoc, ponieważ obaj podjęli pogańskie rytuały, chociaż nie w takim stopniu, jak Halloween.
Kościół miał też inne wpływy. Wczesny hebrajski nie zawierał słowa „wiedźma”; termin ten został wprowadzony do Biblii podczas tłumaczenia. Bardziej odpowiednim terminem może być dzisiaj „wróżka” (wróżbiarstwo) lub „medium” (obcowanie z martwymi duchami), oba te zjawiska były dla druidów naturalnymi, codziennymi wydarzeniami. Ponieważ oba były obrzydliwością dla kościoła, praktyka była zła i zabroniona. Kiedy kościół rozszerzył swoje wyobrażenie o tym, czym były czarownice i co robiły, wydaje się prawdopodobne, że Halloweenowy zwyczaj złych, złych czarownic pochodzi z kościoła. Dziwna rzecz do zobaczenia w religijnej obserwacji All Hallows Eve, ale kiedy kultury zazębiają się i dorastają, zdarzają się takie rzeczy.
Pośrednio kościół mógł wywołać okropności czarnych kotów, szczególnie w noc Halloween. Pogańskie religie Europy często wiązały się bezpośrednio z naturą i zwierzętami, w tym kotami. Wejdź do kościoła, starając się oczernić te religie, i wmieszaj się w mieszankę, że koty są podstępnymi mięsożercami, a czarne są szczególnie przerażające, gdy znikają w nocy. Weź pod uwagę, że koty, zwłaszcza czarne, są naturalnymi towarzyszami czarownic i wydaje się rozsądne, że kościół przynajmniej odegrał rolę w uczynieniu czarnych kotów symbolem Halloween.
Impreza halloween'owa

Imprezy Halloween wciąż zyskują na popularności
Copydoctor, za pośrednictwem Wikimedia cc 2.0
Wróżby i Halloween
Ta praktyka rozpoczęła się od druidów, obcujących z duchami, aby ustalić, co przyniesie następny rok.
Późniejsze lata zastały młode kobiety, które upuszczały na podłogę skórki jabłek, aby odkryć, kim będzie ich miłość życia, albo wrzucają orzechy laskowe do kominka. Skórki jabłek rzucano im przez ramię, mając nadzieję, że wylądują w formie inicjałów ich miłości. Albo każdy orzech laskowy był wymieniany z potencjalnym zalotnikiem, a ten, który zamiast eksplodować lub pękać, spłonął, stał się przyszłym mężem dziewczyny. Pływające w wodzie żółtka mogą być wskazówką co do przyszłości. Było wiele sposobów na odgadnięcie tego, co może się wydarzyć w dalszej części drogi.
Późniejsza historia Halloween
Wczesna populacja USA miała niewiele wspólnego z Halloween; Purytanie z pewnością nie mieliby nic wspólnego z taką obrzydliwością, a protestanci (większość wczesnych imigrantów) prawie ją wytępili w Europie.
Większość uroczystości we wczesnych latach odbywała się w Maryland i południowych stanach. Imprezy zabawowe były coroczną imprezą — publicznymi imprezami z okazji żniw. Ludzie spotykali się, aby dzielić się historiami zmarłych, tańczyć i śpiewać oraz opowiadać historie o duchach. Intryga została zaakceptowana jako nieodłączna część imprezy. Te jesienne ceremonie i uroczystości były dość powszechne w połowie XIX wieku, ale formalnie nie były częścią Halloween. Jeszcze nie.
Jednak w połowie XIX wieku nastąpił duży napływ irlandzkich imigrantów, a zwyczaj Halloween nadal żył w kraju Samhain. Irlandzcy imigranci przywieźli ze sobą zwyczaj, a ludzie, zawsze gotowi na przyjęcie, zaakceptowali go i rozwinęli. Łącząc obyczaje z różnych kultur oraz to, co było już obecne w Ameryce, ludzie zaczęli przebierać się w kostiumy i chodzić od domu do domu prosząc o jedzenie.
Pod koniec wieku uroczystości i przyjęcia były na tyle powszechne, że zaczęto podejmować formalne wysiłki, aby promować je jako wydarzenie rodzinne i społeczne. Imprezy dla dorosłych i dla dzieci cieszyły się wszystkim, a Halloween straciło to, co zostało z jego przesądów i religijnych korzeni.
Wraz z postępem XX wieku, w latach 20. i 30., zwyczaj ten urósł do świeckiego, społecznego wydarzenia, z kostiumami i paradami, ale wandalizm również zaczął podnosić głowę. Przywódcy społeczności pracowali nad tym i do lat 50. zostało to całkiem dobrze ograniczone, dzięki czemu Halloween zyskało na popularności. Rosnąca populacja zmusiła partie do opuszczenia domów kultury do domów i sal lekcyjnych, a „Cukierek albo psikus” był akceptowany niemal wszędzie.
W ciągu ostatnich kilku dekad nastąpił ogromny wzrost ekonomii Halloween; pod względem zdolności generowania przychodów dla firm ustępuje tylko Świętom Bożego Narodzenia. Halloweenowe imprezy kostiumowe stają się coraz bardziej popularne, a te przerażające kostiumy mogą być astronomiczne w swojej cenie. Sprzedaż cukierków jest ogromna, a jeszcze więcej wydaje się na imprezy dla dzieci.
„Dusza” lub „przebranie” — poprzednik „cukierek albo psikus”
duszenie
Dawno temu biedni chodzili od drzwi do drzwi 1 listopada, prosząc o „ciasto dusze” w zamian za obietnicę modlitwy za zmarłych krewnych ofiarodawcy 2 listopada, w Dzień Zaduszny. Praktyka była tak popularna, że wspomniano o niej nawet w komedii Szekspira Dwaj dżentelmeni z Werony .
Głębsze korzenie prawdopodobnie sięgają jeszcze dalej, do praktyki Samhain, polegającej na składaniu w nocy ofiary żywnościowej na progu, aby udobruchać zmarłych, którzy w tym czasie włóczyli się nocą.
Przebranie
Podobną praktyką było przebieranie się, gdy przebrane dzieci odwiedzały domy prosząc o monety, owoce lub ciastka. Noszenie wygarniętej rzepy ze świecami do lampionów ta praktyka jest znacznie bliższa współczesnemu trikowi lub leczeniu.
Przebieranie się zostało odnotowane w 1895 roku w Szkocji, aw Ameryce Północnej w 1911 roku, kiedy gazeta w Kingston w Ontario wspomina o dzieciach przebierających się w okolicy.
Obie te praktyki prawdopodobnie przyczyniły się do rozwoju „Trick or Treating” i obie prawdopodobnie wywodzą się ze starszych działań celtyckich, ale w każdym razie praktyka ta stała się powszechna w Ameryce w połowie XX wieku. Rozprzestrzenił się z powrotem do Wielkiej Brytanii w latach 80-tych, nie zawsze z błogosławieństwem obecnych mocarstw. Chociaż bardzo wczesne wersje często oferowały prawdziwy wybór między Cukierkiem a Przysmakiem, stało się ono bardziej po prostu Przysmakiem, bez możliwości sztuczki. Nie znaczy to, że psoty Halloween się nie zdarzają, ale nie jest to już część zwyczaju Cukierek albo psikus.
Przebieranie się

Nie możesz być za mały, by oszukiwać lub leczyć!
Pustynia

Uważaj, źli ludzie - Spiderman cię „oszuka”!
Pustynia
Legenda Jack-O-Lantern
Jedną z zabawniejszych opowieści z historii Halloween jest legenda o tym, jak powstała dynia.
Jak głosi historia, Irlandia (gdzie indziej?) była kiedyś domem człowieka o imieniu Jack O'Lantern. Jack nie był jednym z najlepszych przykładów ludzkości; był pijakiem, lubieżnikiem i drobnym złodziejaszkiem. Nic dziwnego, że Jack wdał się pewnego dnia w kłótnię z diabłem iw jakiś sposób przekonał diabła, by zamienił się w monetę. Szybko jak mrugnięcie Jack chwycił monetę i włożył ją do kieszeni. Ta sama kieszeń, w której był krzyż; diabeł nie mógł się cofnąć ani wyjść! Po wielu tam iz powrotem, Jack w końcu uwolnił diabła po wydobyciu obietnicy, że diabeł zostawi go w spokoju na następny rok.
Minął rok i diabeł ponownie ruszył za Jackiem, tylko po to, by wspiąć się na drzewo. Jack szybko wyrzeźbił krzyż w pniu drzewa, ponownie chwytając diabła w pułapkę. Tym razem ceną wolności była obietnica, że nigdy nie zabiorę Jacka do piekła
W końcu Jack umarł, ale jako człowiek, którym był, nigdy nie miał szansy wstąpić do nieba. Biedny Jack odwiedził diabła, prosząc go, aby dotrzymał obietnicy i wpuścił Jacka do piekła, ale diabeł odmówił. Jack został zmuszony do wycofania się z piekła, ale opuszczając diabła, podrzucił mu wieczny węgiel z ognia piekielnego i nawet dzisiaj Jack nadal wędruje po Irlandii, niosąc ten węgiel w wydrążonej rzepie, aby oświetlić mu drogę.
I stąd pochodzą Jack O Lanterns.
Jack-O-Latarnie

Od przerażającego...
Carole Pasquier, cc3.0 przez Wikimedia

Dla żartobliwych lampiony jack-o są zawsze zabawne.