Hallowme’ad: Mój specjalny przepis na miód pitny na Halloween

Wakacje

James pisał dla różnych magazynów, w tym Celtic Guide, Mythology Magazine i Pagan Forest.

To jest mój Hallome

To jest mój Hallome'ad, nalany rok po zrobieniu.

Archiwum autora

Uwielbiam Halloween i uwielbiam robić miód pitny, więc pomyślałem, że dlaczego by nie zrobić miodu na święta w noc Halloween? Kilka lat temu, gdy skończyły się rodzinne obchody Halloween i zaczęła się moja własna zabawa w Samhain, uwarzyłam worek miodu pitnego ze specjalnymi składnikami, dodając ostatnie szlify około północy. Nazwałem powstałą miksturę Hallowme'ad.

Co to jest miód pitny?

Miody pitne są znane z tego, że są niezwykle gęste i bardzo słodkie. Mają zazwyczaj wyższą zawartość miodu niż inne miody pitne.

Moje przygotowania

Po przebraniu się w kostium, cukierek albo psikus i Wielka dynia- oglądając się skończyło, wyciągnąłem mój miód, drożdże, wodę butelkowaną i przyprawy. Zwykle używam dużo miodu w większości moich miodów pitnych, ponieważ zapewnia to wysokie ABV i bardzo słodki smak – cechy charakterystyczne „worka”. Użyłem również słodkich drożdży miodowych, aby dodatkowo zapewnić słodkość naparowi, chociaż w przeszłości używałem suchych drożdży miodowych z dobrymi wynikami.

Ponieważ mieszkam na wsi i mam wodę ze studni, jako bazę wybrałem wodę butelkowaną. Czasami dobrze działa woda (ha!), a czasami nie. Zamiast ryzykować, zwykle kupuję kilka galonów wody źródlanej w sklepie spożywczym.

Moje świąteczne przyprawy do tego obejmowały przyprawę do ciasta dyniowego i puree z dyni. Tak, wiem, że puree z dyni nie jest przyprawą, ale pomyślałam, że i tak byłoby fajnie je dodać. Nadało to naparowi ładną głębię, jeśli nie dużo smaku. Wszystkie świąteczne smaki pochodziły z przyprawy do ciasta dyniowego. Pełna lista składników i procedura parzenia znajdują się poniżej.

Musiałem ofiarować trochę więcej wszystkim duchom, upiorom i lśniącym, które były poza domem, więc nalałem pełny kieliszek o północy i zostawiłem go na zewnątrz. Wzniosłam też toast za bogów miodu, używając mojego ostatniego Żniwiarza Śmiertelnie blady Ale (skoro o tym mowa, jeśli ktoś, kto to czyta, jest w Kalifornii, wyślij mi kilka butelek!). Na koniec oczywiście musiałem ukłonić się Urienowi, celtyckiemu bogowi heavy metalu i Halloween. Ok, Urien jest bogiem mrocznych bardów i Samhaina, ale to prawie to samo, prawda?

Przekazywanie Urien Więcej channelingu z zeszłorocznego Halloween

Przekazywanie Urien

1 / 2

Składniki

  • 10 funtów miodu (ja dostaję mój z lokalnej pasieki, ale od czasu do czasu używam też miodu ze sklepu)
  • 3 ½ galonów wody
  • ½ puszki puree z dyni
  • 1 łyżka. przyprawa do ciasta dyniowego (dla brutali z Ameryki Północnej — ziele angielskie dla brutali spoza Ameryki)
  • ½ łyżeczki odżywki do drożdży (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka energetyzatora drożdżowego (opcjonalnie)
  • 1 opakowanie/tubę słodkich drożdży miodowych (lub suszonych drożdży miodowych, jeśli wolisz; drożdże cydrowe również działają całkiem dobrze)

Ten przepis powinien dać około trzech galonów miodu pitnego. Napełniłem około piętnastu 22 uncji. butelki, kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione.

Instrukcje

  1. Podgrzej jeden galon wody do prawie wrzenia, a następnie podgrzej miód (wlej go do gorącej wody, mieszaj do rozpuszczenia, a następnie zdejmij miksturę z ognia – wszystko to powinno być zrobione dość szybko).
  2. Po wyjęciu z ognia pozostaw mieszankę miodu i wody do ostygnięcia do 75 stopni Fahrenheita. Podczas tej fazy chłodzenia najpierw dodaj przyprawę dyniową, mieszając aż do rozpuszczenia. Następnie dodaj puree z dyni, mieszając do rozpuszczenia.
  3. Gdy mieszanina ostygnie do 75 stopni, dodaj odżywkę do drożdży i aktywator, ponownie mieszając, aż się rozpuszczą.
  4. Włóż miksturę do gąsiora fermentacyjnego, a następnie dodaj drożdże, potrząsając nimi, aby napowietrzyć napar.
  5. Po kilku tygodniach przenieś moszcz (fermentującą mieszankę miodu pitnego) do drugiego gąsiora. Nie jest to konieczne, ale pomaga rozjaśnić produkt końcowy, ponieważ pozostawia osad za każdym razem, gdy go układasz.
  6. Po kilku tygodniach czas na butelkowanie!
  7. Opcjonalny krok: zrobiłem swój musujący miód pitny, gotując sześć uncji miodu w wodzie i dodając go do moszczu przed butelkowaniem. Jeśli wolisz miód pitny niegazowany (czyli niegazowany), po prostu pomiń ten krok. (Psst… Właściwie zużyłem osiem uncji miodu, aby był naprawdę musujący, tak aby przypominał napar wiedźmy, ale zostawiłem też więcej miejsca niż zwykle na górze butelek, aby upewnić się, że nie eksplodują! Sześć uncji to tyle, ile użyłbym do normalnego nagazowania. Przygotuj miód pitny dodatkowo nagazowany na własne ryzyko.)

* Odnośnie ciepła błysku: Mam przyjaciela, który zrobił wspaniałe miody bez uprzedniego podgrzania wody. Po prostu mieszają miód z zimną wodą. Nie ma w tym absolutnie nic złego, ponieważ miód ogólnie jest wolny od pełzania. Mam tendencję do błyskawicznego podgrzewania mojego, ponieważ zawsze to robiłem i zabija wszelkie bakterie, które mogły być puszkowane z miodem. Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobieństwo skażenia miodu jest niskie.

Uwaga dotycząca bezpieczeństwa

Nie zapomnij zdezynfekować wszystkich materiałów do przygotowania na każdym etapie, aby zapewnić napar wolny od zanieczyszczeń!

Tradycyjny jack-o-lantern z irlandzkiego Muzeum Życia Wiejskiego Nowoczesna dekoracja na Halloween w kształcie latarni w moim gabinecie

Tradycyjny jack-o-lantern z irlandzkiego Muzeum Życia Wiejskiego

1 / 2

Moje wyniki

Skończyło się na tym, że ostateczna grawitacja była bardzo bliska jedności. Przygotowanie mniej niż pięciu galonów i dodanie energetyzatora i składników odżywczych naprawdę pomaga drożdżom pożerać jak najwięcej cukru. Na koniec pozostał bardzo ładny miód pitny z dynią i 13% ABV.

Odstawiłem go na rok, żebym mógł mieć pierwszą butelkę w następną noc Halloween. Warto było czekać i okazał się jednym z moich ulubionych miodów pitnych, które zrobiłem do tej pory. Nie wiem, czy wynika to z jakości przepisu, czy z naparu nasyconego duchami Halloween, ani mnie to nie obchodzi. Więcej o historii miodów pitnych i kilka dodatkowych przepisów polecam ta książka .

Slainte i wassail!