Jak Toni Collette i Merritt Wever przygotowali się do zagrania Badass Detectives w Unbelievable
Telewizja I Filmy

- Nie do wiary , limitowana seria Netflix, której premiera miała miejsce 13 września.
- Sezon z ośmioma odcinkami opowiada fabularyzowaną wersję ta prawdziwa historia .
- Toni Collette i Merritt Wever wcielają się w detektywów na podstawie dwóch prawdziwych kobiet. Tutaj otwierają się przed OprahMag.com o swoich rolach.
Jeśli obejrzysz Nie do wiary , limitowana seria Netflix z Kaitlyn Dever, Toni Collette i Merritt Wever, a także wymarzone postacie Collette i Wever w Prawdziwy detektyw sezon 4, nie jesteś sam.
„O mój Boże, wszyscy to powtarzają!” Collette mówi OprahMag.com. „Biorąc pod uwagę mrok tego programu, może dlatego tak bardzo lubią Merritt i mnie. To trochę dziwna para i to zabawne.
powiązane historie

Collette i Wever wcielają się w Grace Rasmussen i Karen Duvall, detektywów z dwóch miast w Kolorado, którzy łączą śledztwa, gdy zdają sobie sprawę, że szukają tego samego podejrzanego o gwałt. Nie do wiary to porywająca opowieść i wnikliwe spojrzenie na sposób, w jaki traktuje się amerykańskie osoby, które przeżyły gwałt, i, zbyt często, są źle traktowane.
Każdy widz, któremu zależy na samokontroli, zostanie pozostawiony, biorąc pod uwagę mit, że fałszywe twierdzenia o gwałcie są wszechobecnym problemem: w rzeczywistości tylko około 2 procent twierdzeń o gwałcie i napaści na tle seksualnym jest fałszywych, według statystyk FBI . W międzyczasie, Szacunki RAINN że tylko 1 na 4 gwałty jest zgłaszanych, z obawą przed odwetem i przekonaniem, że policja nie może lub nie chce im pomóc, jako powody, dla których wielu ocalałych twierdzi, że tego nie zrobiło. Ale to, co dzieje się z Marie (graną przez Dever), jest dowodem na to, że od dawna utrzymywane uprzedzenia kulturowe pozostawiają niewiele miejsca na fakty.
Serial przeplata historię Marie z 2008 roku z poszukiwaniami seryjnego gwałciciela w Kolorado w 2011 roku, odzwierciedlając strukturę artykułu nagrodzonego Pulitzerem, który go zainspirował ”. Niewiarygodna historia gwałtu ”. Dziennikarze T. Christian Miller i Ken Armstrong, którzy opowiadają historię, są jeszcze skuteczniejsi na ekranie; tak jak Marie staje w obliczu kolejnego irytującego niepowodzenia jednej z wielu osób, które zawiodły ją w wyniku jej gwałtu, akcja przesuwa się do przodu w śledztwie detektywów Rasmussena i Duvalla (w ten sposób chroniąc widza przed zatopieniem się w głębinach obok Marie) .
Ta zawartość jest importowana z {embed-name}. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji w ich witrynie internetowej.Collette nagradza showrunnerkę Susannah Grant, która również wyprodukowała, wyreżyserowała i napisała kilka odcinków, odtwarzając tę grę na ekranie. „To jej ręka stworzyła w tym względzie tak piękną równowagę”.
Rasmussen i Duvall są luźno oparte na dwóch prawdziwych śledczych z Kolorado zaangażowanych w złapanie seryjnego gwałciciela, który zaatakował Marie, sierżant Ednę Hendershot i detektyw Stacy Galbraith. Ani Collette, ani Wever nie spotkali swoich odpowiedników w prawdziwym życiu, po części z powodu problemów związanych z prawami do życia - ale to nie znaczy, że nie byli nimi zainspirowani.
„[Hendershot] poprosił mnie, abym był„ wredny i zły ”- mówi Collette. - Więc przyjąłem to na krok.
„Jest tam twardość, a ona nie wpuszcza ani nie wypuszcza rzeczy, ale jest w pewien sposób dość zamknięta” - zauważa Collette o Grace Rasmussen. Pochodzące z filmów, takich jak horror z 2018 roku Dziedziczny , „Fajnie było zagrać kogoś z takim dowcipem i zuchwałością oraz po prostu fantastycznymi liniami zingera”.

Wever mówi, że czytając to, co miał do powiedzenia Galbraith Fałszywy raport , książka, która powstała na podstawie artykułu Millera i Armstronga z 2015 roku, poinformowała o sposobie, w jaki grała ponurą, uduchowioną Karen Duvall.
„W książce [Galbraith] mówi, że w rzeczywistości pociągały ją przypadki napaści na tle seksualnym” - mówi Wever OprahMag.com. `` Jeśli chodzi o pracę, mówi coś w rodzaju: `` Ktoś musi to zrobić i ktoś musi to zrobić dobrze ''. Wever był również poruszony cytatem z Biblii na tablicy rozdzielczej Duvalla, który w rzeczywistości pochodzi bezpośrednio z Galbraitha. życie: „Oto jestem, poślij mnie” z Izajasza 6: 8.
„Myślę, że to definiuje głęboki cel, możliwość utrzymania tej przestrzeni i bycia tą osobą dla tego, kto siedzi w jej samochodzie tego dnia, kiedy dostała ten okropny telefon” - zastanawia się Wever.

Detektyw Stacy Galbraith i sierżant Edna Hendershot, kobiety, na których opierają się Duvall i Rasmussen.
Benjamin RasmussenDwie nagrodzone Emmy aktorki też nie są w stanie powiedzieć o sobie wystarczająco dobrych rzeczy. „Jest genialna” - mówi Collette o Wever, dodając, że praca z nią była główną atrakcją tej pracy. O nieskończonej relacji Rasmussena i Duvalla, którą można było obserwować w nieskończoność: „To było bardzo łatwe i po prostu wydawało się naturalne, wiesz? Nie musieliśmy sięgać zbyt daleko, aby było autentyczne ”.
Wever nazywa Collette, której główne role sięgają lat 90., „kimś, kogo dorobek jest częścią mojego artystycznego makijażu i DNA” i przyznaje, że na planie jest to fanklub.
- Właściwie przypadkowo zacytowałem Ślub Muriel Pewnego dnia prosto w twarz i pomyślała, że pomyśli, że jestem największym idiotą. Zamiast tego przyjęła to z podobnym, wielkim uczuciem, przebaczeniem i cierpliwością ”- mówi Wever ze śmiechem. `` Muszę powiedzieć Muriel '' Jesteś okropna, Muriel ”. I wiesz co? Nie ma zbyt wielu ludzi na świecie, którzy mogą to powiedzieć, więc wezmę to.

Collette i Wever byli odpowiedzialni za pomoc w opowiedzeniu fabularyzowanej wersji prawdziwej historii Marie.
„Potrzeba było dużo odwagi, zanim wystąpiła” - mówi Colette. „Fakt, że rzeczywiście wystąpiła i szukała pomocy u gliniarzy, był wielkim krokiem. Gdy się odwrócili i potraktowali ją jako podejrzaną, a nie ofiarę, było to po prostu złe. Kończy się to jak doświadczanie ciągłej traumy ”.
„Nie lubię dogmatycznie podchodzić do tego, co ludzie zabierają z jakiegokolwiek dzieła sztuki” - kontynuuje - „ale to naprawdę ważna historia i myślę, że każdy człowiek powinien ją obejrzeć”.
Nie ma też nic przeciwko pomysłowi przepisania „dania na wynos” każdemu, kto obserwuje jej pracę, ale, jak mówi, nie tym razem.
„Jeśli to jest w stanie otworzyć, w sposób informacyjny lub pouczający, w jaki sposób możemy - jako członkowie społeczności, członkowie rodziny, przyjaciele i organy ścigania - wspierać i pracować dla ludzi, którzy przeszli przez tego rodzaju traumy? I nie ponownie ich traumatyzować? To tylko dobra rzecz.
Aby uzyskać więcej takich historii, zarejestruj się w naszym biuletyn .