Przestałem porównywać mój Kindle do moich książek
Książki

Myślałem, że nigdy nie pójdę na technologię. Kiedy byłem małym dzieckiem, uwielbiałem siedzieć na kolanach mamy, czytając mi egzemplarze Taniec na skrzydłach i Gdzie są dzikie rzeczy . Moje wyjazdy do biblioteki były regularne (tak, wciąż jestem winien sporą opłatę za spóźnienie) i często miałem kłopoty z utrzymaniem światła w sypialni do 4 nad ranem, całkowicie zagubionym na stronach powieści dla młodzieży. Jako nastolatek przekradałem się po pożyczonym egzemplarzu 50 twarzy Greya … Taki, który wciąż kryje się pod moim dziecięcym materacem.
Książki stała się pocieszającą stałą w moim życiu. Uwielbiałem zapach i dotyk stron z oprawionymi na szaro. Wielogodzinne wizyty w Barnes i Noble były czystą rozkoszą. I zdaję sobie sprawę, że nie byłem sam. Według Pew Research Center , staromodne drukowane książki są nadal bardziej popularne niż czytniki e-booków. W rzeczywistości 67 procent Amerykanów przeczytało książkę w miękkiej oprawie w zeszłym roku, a 39 procent ludzi tylko zdecyduj się na druk. Z drugiej strony 29 procent czytelników korzysta z obu formatów, a tylko 7 procent konsumuje książki wyłącznie w wersji cyfrowej. Teraz, kiedy jestem starszy, należę do tej mniejszości.
Odkryłem to w liceum Harry Potter fan-fiction był rzecz, i szybko zaczął wchłaniać to na moim Androidzie. Fakt, że mogłem łatwo uzyskać dostęp do mojego ulubionego bohatera fikcyjnego za naciśnięciem jednego przycisku, nagle sprawił, że cyfrowe czytanie nie było takie złe. W międzyczasie zauważyłem, że moja ciotka, kolega miłośnik książek , padł ofiarą Rozpalać . Uwielbiała to i lubiła mieć tysiące historii na wyciągnięcie ręki. Byłem zaintrygowany.
W ciągu ostatnich dwóch lat przeczytałem 66 powieści.
A potem, na Boże Narodzenie 2016, kupiła mnie ciocia mój pierwszy Kindle , najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek otrzymałem. Od tamtej pory nie jestem taki sam. Zwykłe książki były zawsze przy mnie, ale kiedy skończyłem jeden tytuł, kto wiedział, kiedy zacznę następny? Jednak mój Kindle sprawia, że polowanie na książkę jest ekscytujące. Na polecenie pozwala mi przeglądać wyselekcjonowaną listę tysięcy autorów i gatunków, dzięki czemu podróż wydaje się niekończąca się. Poza tym jest większy niż mój smartfon, na którym musiałbym zmrużyć oczy, żeby zobaczyć mały tekst.
Powiązana historia
Mój Kindle Fire jeździ ze mną na wycieczki, do łazienki, na obiad i na rzadkie wycieczki na siłownię. Ma specjalne miejsce w moim łóżku, co noc chowane pod poduszką. Jestem zahipnotyzowany ekranem 7,5 na 4,7 cala i powiem wam: świat 99-centowych sprośnych e-booków to mroczne, niebezpieczne i uzależniające miejsce.
Kiedy jednak ostatnio przyglądałem się mojej biblioteczce, zauważyłem, że niewiele się zmieniło od czasów liceum. Mimo że w ciągu ostatnich dwóch lat przeczytałem 66 powieści (plik przeciętny Amerykanin czyta 12 książek w jednej), tylko cztery zostały wydrukowane. To mnie zaniepokoiło.
Jako ktoś, kto chętnie spędzał godziny na przeglądaniu stron w księgarni, zastanawiałem się, Czy wszędzie zdradziłem bibliofilów? Czy powinienem poświęcić to wszystko i rzucić mój Kindle? Aby odpowiedzieć na te palące pytania, skonsultowałem się z ekspertami, aby ocenić czynniki, które przyczyniają się do ostatecznego rozstrzygnięcia: czytniki e-booków kontra prawdziwe książki. Ale w przeciwieństwie do prawdziwego mola książkowego, zrujnuję ci zakończenie: nie ma tutaj prawdziwego zwycięzcy.
Czytniki e-booków zmieniają sposób, w jaki przechowujesz informacje.

Według Maryanne Wolf, dyrektor Centrum Dysleksji, Różnorodnych Uczących się i Sprawiedliwości Społecznej UCLA oraz autorki książki Czytelniku, Come Home: The Reading Brain in the Digital World - tekst drukowany spowalnia twój umysł, dając czas na krytyczne procesy myślowe, które rozwijają empatię i perspektywę. Zasadniczo czynniki te pozwalają wchłonąć szczegóły, co jest pożyteczną korzyścią dla naukowców.
Jeśli chodzi o czytanie cyfrowe, sytuacja jest odwrotna, ponieważ robisz to z większą prędkością, co według Wolfa wywołuje wielozadaniowość i przeglądanie. Może się to przydać, jeśli przeglądasz wiadomości e-mail, jednak zbyt długi czas czytnika może nieznacznie wpłynąć na to, czy zapamiętasz te kluczowe szczegóły fabuły. Trzeba przyznać, że cofnąłem się o kilka stron, aby ponownie przeczytać fragmenty. Nie chodzi o to, że czytniki e-czytników są dla ciebie złe - bryłki czytane w miękkiej oprawie po prostu pozostają w twojej głowie na dłużej.
Z tego powodu ważne jest, aby odpocząć od ekranu. Cynk Wilka? Schowaj laptopa, telefon i inne urządzenia elektroniczne przed snem i zamiast tego czytaj papierową książkę.
Ale oba rodzaje książek wpływają na zdrowie oczu.
Amerykańskie Stowarzyszenie Optometryczne Prezydent Samuel Pierce, OD, mówi, że ani e-czytniki, ani książki w miękkiej okładce nie są lepsze dla twojej wizji. Jednak ważne jest, aby uznać wady każdego z nich. Brak możliwości dostosowania rozmiaru czcionki w książce do druku może prowadzić do zmęczenia oczu, co powoduje bóle głowy, suchość oczu i ogólny dyskomfort. Nie oznacza to, że urządzenia elektroniczne nie mogą robić tego samego, ale możliwość powiększania lub pomniejszania jest korzystna, jeśli tak jak ja nie masz wzroku 20-20.

Pierce dodaje, że po wielu latach urządzenia cyfrowe narażają nas na „ niebieskie światło , „stosunkowo nowe zjawisko, które jest związane z rakiem skóry i zwyrodnienie plamki żółtej , choroba oczu powodująca poważną utratę wzroku wraz z wiekiem. Ponadto a Badanie 2015 odkryli, że światło emitowane z ekranów może utrudniać zasypianie.
Chociaż może to brzmieć przerażająco, Pierce mówi, że nie ma powodu, aby nacinać elektronikę, o ile zachowasz środki ostrożności. Sugeruje przestrzeganie zasady 20-20-20, zgodnie z którą patrzysz na coś 20 stóp od ekranu przez 20 sekund po 20 minutach twarzą w twarz. Możesz także skorzystać z urządzeń z filtry światła niebieskiego lub soczewki, które ją zmniejszają.
Skręt fabuły: ludzie również czytają teraz na swoich telefonach.
Według Raport 2016 Według Pew Research Center 28 procent Amerykanów, którzy czytają elektronicznie, jest w rzeczywistości bardziej prawdopodobne, że zrobi to na smartfonie lub tablecie niż na Kindle, Nook lub Kobo. Jest to odzwierciedlenie wysyłek e-czytników, które spadł o 16 mln jednostki od 2011 do 2016 roku.




Porozmawiajmy o pieniądzach.
Jednym z powodów, dla których uwielbiam mój e-czytnik, jest to, że jest tak wiele książek za 1 dolara do wyboru. Jednak według Jonathana Stolpera, starszego wiceprezesa Nielsen Book Americas, sprzedaż e-booków spadła z powodu drogich tytułów. Jak zasugerował w zeszłym roku średnia cena książki cyfrowej wzrosła o 3 do 8 USD po tym, jak wydawcy „Wielkiej Piątki” (Hachette, HarperCollins, Macmillan, Penguin Random House i Simon & Schuster) uzyskali możliwość ustalania własnych cen w 2015 r.
Mylące jest to, że plik New York Times Lista bestsellerów zaprzecza ustaleniom Stolpera. Papierowa wersja Jamesa Pattersona Juror # 3 na przykład jest o 60 centów tańszy niż cyfrowy, podczas gdy Clive Cussler's Tyrani cienia kosztuje 6 dolarów więcej w miękkiej oprawie. Tymczasem Kevin Kwan's Bajecznie bogaci Azjaci jest o 39 centów droższy na Kindle i Deana Koontza Zakazane drzwi kosztuje 34,65 USD w miękkiej oprawie, 16,80 USD w twardej oprawie i 14,99 USD na Kindle.
Więc jaka jest odpowiedź na pytanie o duże pieniądze? To zależy od Ciebie. Możesz zapłacić 99 USD, aby zainwestować w Kącik a następnie kupuj e-booki, które różnią się ceną. Lub możesz iść do księgarni i zrobić to samo. Inną opcją jest udanie się do lokalnej biblioteki, która nic Cię nie kosztuje.




A co z praktycznością?
Zadaj sobie następujące pytanie: czy wolałbyś trzymać jedną 400-stronicową książkę w bagażu podręcznym, czy mieć do niej dostęp za pomocą urządzenia o wadze 0,91 funta? Statista badanie wykazało, że 27 procent osób spośród ponad 1000 uczestników uważa e-booki za wygodniejsze. Jako ktoś, kto patrzy na mój Kindle jak na przenośną księgarnię, mogę za tym zaprzeczyć. Ta preferencja jest również odzwierciedlone w sprzedaży księgarskiej , który odnotował 3,6-procentowy spadek w 2017 roku w porównaniu z rokiem poprzednim, zastanawiające statystyki, biorąc pod uwagę inne badania, mówią, że Amerykanie woleć czytać książki w miękkiej oprawie.
Mając to na uwadze, podjąłem decyzję.
Powiązana historia
Ustalenie, czy e-czytniki są lepsze od prawdziwych książek, nie jest takie czarno-białe. Tak, e-book jest łatwiejszy do noszenia, ale preferencje dotyczące książek w miękkiej oprawie pozostają silne. Ostatecznie decyzja należy do osoby stojącej za książką. To Twój wybór, jeśli wolisz mrużyć oczy, aby przeczytać drobny wydrukowany tekst, powiększać elektronicznie, stuknąć, aby szybko zakończyć rozdział, lub strony z psimi uszami, aby naprawdę zatopić się w historii.
Mnie? Postanawiam nie pozbywać się mojego Kindle. Martwiłem się, że w jakiś sposób przejście na ekran zmniejszyło moją miłość do literatury. Ale jeśli już, to zintensyfikowało to. Nie przestałem czytać, po prostu robię to inaczej - i dużo, dużo szybciej.
Co ja Wola należy starać się nie tylko czytać na urządzeniu. Jestem już przywiązany do ekranu przez osiem godzin w pracy, nie wspominając o godzinach, które spędzam na oglądaniu telewizji lub pisaniu SMS-ów. Dla mnie czytanie to sposób na przerwę, więc dlaczego nie miałbym skorzystać z alternatywy wolnej od technologii? Jak zasugerował Wolf, ponowne rozpalenie (bez zamiaru gry słów) mój związek z książką tylko pomoże. Będę mógł zwolnić, wziąć głęboki oddech i uciec. Bo właśnie dlatego zakochałem się w książkach.