Przeczytaj fragment meksykańskiego gotyku, Tajemnica nawiedzonego domu Silvii Moreno-Garcia
Książki

Wymieszaj trochę Rebecca z Nawiedzony dom na wzgórzu i poczujesz urzekający dreszcz emocji Silvii Moreno-Garcia Gotyk meksykański , opowieść o duchach, która sprawi, że będziesz wściekle przewracać strony.
powiązane historie


Rozgrywająca się w Meksyku lat 50. powieść koncentruje się na towarzyskiej Noemí, która zostaje wezwana ze swojego pozłacanego życia do tajemniczej rezydencji, w której znajduje się zarówno jej nowo poślubiona kuzynka (najwyraźniej pogrążająca się w szaleństwie), jak i cała masa niesamowitych tajemnic.
W tym fragmencie widzimy, jak Noemí wchodzi w interakcję ze swoją kuzynką Cataliną, angielskim mężem Cataliny i lekarzem, który uważa, że Catalina może chorować na gruźlicę. Oczywiście nie wszystko jest takie, jak się wydaje ...
Catalina znów usiadła przy oknie tego ranka. Wydawała się odległa, jak ostatnim razem, gdy Noemí ją widział. Noemi pomyślała o rysunku Ofelii, który wisiał w ich domu. Ofelia ciągnięta przez prąd, zerkała przez ścianę trzcin. To była Catalina tego ranka. Jednak dobrze było ją zobaczyć, usiąść razem i poinformować kuzynkę o ludziach i rzeczach w Mexico City. Wyszczególniła wystawę, na której była trzy tygodnie wcześniej, wiedząc, że Catalina byłaby zainteresowana takimi rzeczami, a potem naśladowała kilku ich przyjaciół z taką dokładnością, że uśmiech pojawił się na ustach jej kuzynki, a Catalina się roześmiała.

„Jesteś taki dobry, kiedy robisz wrażenia. Powiedz mi, czy nadal zależy ci na tych zajęciach teatralnych? - zapytała Catalina.
'Nie. Myślałem o antropologii. Tytuł magistra. Czy to nie brzmi interesująco? ”
„Zawsze z nowym pomysłem, Noemí. Zawsze nowy pościg. ”
Często słyszała taki refren. Przypuszczała, że jej rodzina miała rację, sceptycznie podchodząc do studiów uniwersyteckich, skoro już trzykrotnie zmieniła zdanie na temat jej zainteresowań, ale dość mocno wiedziała, że chce zrobić ze swoim życiem coś wyjątkowego. Nie znalazła, co to dokładnie będzie, chociaż antropologia wydawała się jej bardziej obiecująca niż poprzednie badania.
W każdym razie, kiedy Catalina odezwała się, Noemí nie miała nic przeciwko, ponieważ jej słowa nigdy nie brzmiały jak wyrzuty jej rodziców. Catalina była stworzeniem pełnym westchnień i zwrotów delikatnych jak koronka. Catalina była marzycielką i dlatego wierzyła w sny Noemí.
„A ty, co porabiałeś? Nie myśl, że nie zauważyłem, że prawie nie piszesz. Czy udawałeś, że mieszkasz na smaganym wiatrem wrzosowisku, jak w? Wichrowe Wzgórza ? ” Zapytał Noemí. Catalina zużyła strony tej książki.
'Nie. To jest dom. Dom zajmuje większość czasu - powiedziała Catalina, wyciągając rękę i dotykając aksamitnych zasłon.
Wiedziała dość zawzięcie, że chce zrobić ze swoim życiem coś wyjątkowego.
„Czy planowałeś go wyremontować? Nie winiłbym cię, gdybyś go zrównał z ziemią i zbudował od nowa. To raczej okropne, prawda? I też chłodno ”.
'Wilgoć. Jest w tym wilgoć ”.
„Byłem zbyt zajęty zamarzaniem na śmierć zeszłej nocy, żeby zwracać uwagę na wilgoć”.
„Ciemność i wilgoć. Zawsze jest wilgotno, ciemno i bardzo zimno ”.
Gdy Catalina przemówiła, uśmiech na jej ustach zgasł. Jej oczy, które były daleko, nagle spoczęły na Noemí z ostrością ostrza. Ścisnęła dłonie Noemiego i pochyliła się do przodu, mówiąc cicho.
„Chcę, żebyś wyświadczył mi przysługę, ale nie możesz nikomu o tym powiedzieć. Musisz obiecać, że nic nie powiesz. Obietnica?'
'Obiecuję.'
„W mieście jest kobieta. Nazywa się Marta Duval. Zrobiła dla mnie partię lekarstw, ale mi się skończyło. Musisz iść do niej i dostać więcej. Czy rozumiesz?'
'Tak oczywiście. Co to za lekarstwo? ”
„To nie ma znaczenia. Liczy się to, że to robisz. Będziesz? Proszę, powiedz, że to zrobisz i nikomu o tym nie mów ”.
„Tak, jeśli chcesz, żebym to zrobił”.
Catalina skinęła głową. Ściskała dłonie Noemí tak mocno, że jej paznokcie wbijały się w miękką skórę jej nadgarstków.
„Catalina, porozmawiam z…”
„Cicho. Słyszą cię - powiedziała Catalina i umilkła, a jej oczy błyszczały jak wypolerowane kamienie.
„Kto mnie słyszy?” - zapytała Noemí powoli, gdy kuzynka wpatrywała się w nią bez mrugnięcia.
Catalina powoli nachyliła się do niej, szepcząc jej do ucha. „Jest w ścianach” - powiedziała.
powiązane historie
44 książki do przeczytania przez czarnych autorów


'Co jest?' - zapytała Noemí, a pytanie było odruchowe, ponieważ trudno jej było pomyśleć, o co zapytać, mając na sobie puste oczy kuzynki, oczy, które zdawały się nie widzieć; to było jak wpatrywanie się w twarz lunatyka.
„Mury do mnie przemawiają. Mówią mi tajemnice. Nie słuchaj ich, przykładaj ręce do uszu, Noemí. Są duchy. Oni są prawdziwi. W końcu ich zobaczysz ”.
Nagle Catalina puściła kuzynkę i wstała, chwytając zasłonę prawą ręką i patrząc przez okno. Noemí chciała ją poprosić, żeby się wytłumaczyła, ale wtedy weszła Florence.
'Dr. Cummins przybył. Musi zbadać Catalinę i spotka się z tobą w salonie później - powiedziała kobieta.
„Nie mam nic przeciwko zostaniu” - odpowiedział Noemí.
„Ale on będzie miał coś przeciwko”, powiedziała jej Florence z wyraźną ostatecznością. Noemí mogła naciskać na ten punkt, ale wolała odejść, niż wdać się w kłótnię. Wiedziała, kiedy się wycofać, i wyczuwała, że naleganie teraz spowoduje wrogą odmowę. Mogliby nawet wysłać ją do pakowania, gdyby narobiła zamieszania. Była gościem, ale wiedziała, że jest niewygodna.
Była gościem, ale wiedziała, że jest niewygodna.
Salon w ciągu dnia, kiedy odsunęła zasłony, wydawał się znacznie mniej przytulny niż w nocy. Po pierwsze, było chłodno, ogień, który ogrzał pokój, obrócił się w popiół, a światło dzienne wpadające przez okna było bardziej widoczne. Wyblakłe welurowe sofy wyglądały na chorobliwie zielone, prawie śmierdzące, a po emaliowanych płytkach zdobiących kominek było wiele pęknięć. Mały obraz olejny, przedstawiający grzyba z różnych stron, został, jak na ironię, zaatakowany przez pleśń: malutkie czarne plamki zepsuły jego kolory i zepsuły obraz. Jej kuzyn miał rację co do wilgoci.
Noemí potarła nadgarstki, patrząc na miejsce, w którym Catalina wbiła paznokcie w skórę i czekała, aż lekarz zejdzie na dół. Nie spieszył się, a kiedy wszedł do salonu, nie był sam. Virgil mu towarzyszył. Usiadła na jednej z zielonych kanap, a lekarz wziął drugą, położywszy przy nim czarną skórzaną torbę. Virgil nadal stał.
„Nazywam się Arthur Cummins” - powiedział lekarz. „Musisz być panną Noemí Taboada”.
Lekarz ubrał się w dobrze skrojony strój, który jednak był przez dekadę lub dwie poza modą. Wydawało się, że każdy, kto odwiedził High Place, utknął w czasie, ale potem wyobraziła sobie, że w tak małym miasteczku nie będzie potrzeby aktualizowania swojej garderoby. Jednak ubranie Wergiliusza wydawało się modne. Albo kupił sobie nową garderobę ostatnim razem, gdy był w Mexico City, albo uważał się za wyjątkowego, a jego ubrania zasługują na więcej pieniędzy. Może to pieniądze jego żony pozwoliły na pewien rozrzut.
'Tak. Dziękuję za poświęcenie czasu, aby ze mną porozmawiać ”- powiedział Noemí.
'Cała przyjemność po mojej stronie. Virgil mówi, że masz do mnie kilka pytań.
'Ja robię. Mówią mi, że mój kuzyn ma gruźlicę ”.
- Ściany do mnie przemawiają. Mówią mi tajemnice.
Zanim mogła kontynuować, lekarz kiwał głową i mówił. 'Ona robi. Nie ma się czym martwić. Otrzymuje streptomycynę, aby pomóc jej przezwyciężyć, ale lekarstwo na „resztę” jest nadal aktualne. Mnóstwo snu, dużo relaksu i dobra dieta to prawdziwe rozwiązanie tej dolegliwości ”.
Lekarz zdjął okulary, wyjął chusteczkę i kontynuował czyszczenie soczewek, gdy mówił. „Worek z lodem na głowie lub płyn do wcierania alkoholu, o to naprawdę chodzi. To przejdzie. Wkrótce będzie jak deszcz. A teraz, jeśli mi wybaczycie…
Lekarz wepchnął okulary do kieszeni marynarki, bez wątpienia zamierzając na tym poprzestać na rozmowie, ale to Noemí mu przerwała.
„Nie, jeszcze ci nie wybaczę. Catalina jest bardzo dziwna. Pamiętam, że kiedy byłam małą dziewczynką, moja ciotka Brigida miała gruźlicę i wcale nie zachowywała się jak Catalina ”.
„Każdy pacjent jest inny”.
„Napisała bardzo nietypowy list do mojego ojca i wydaje się niepodobna do siebie” - powiedziała Noemí, próbując wyrazić swoje wrażenia słowami. „Ona się zmieniła”.
„Gruźlica nie zmienia człowieka, a jedynie wzmacnia cechy, które pacjent już posiada”.
powiązane historie


„Cóż, więc zdecydowanie coś jest nie tak z Cataliną, ponieważ nigdy nie miała takiej apatii. Ma taki dziwny wygląd ”.
Lekarz wyjął jego okulary i ponownie je założył. Musiał nie lubić tego, co zobaczył, i zmarszczył brwi.
- Nie pozwoliłeś mi skończyć - mruknął lekarz, brzmiąc na zgryźliwego. Jego oczy były twarde. Zacisnęła usta. „Twoja kuzynka jest bardzo niespokojną dziewczyną, dość melancholijną, a choroba to zintensyfikowała”.
„Catalina nie jest niespokojna”.
„Zaprzeczasz jej depresyjnym skłonnościom?”
Noemí przypomniała sobie, co powiedział jej ojciec w Mexico City. Nazwał Catalinę melodramatic. Ale melodramatyczność i niepokój wcale nie były tym samym, a Catalina zdecydowanie nigdy nie słyszała głosów w Mexico City i nie miała tego dziwacznego wyrazu twarzy.
„Jakie depresyjne tendencje?” Zapytał Noemí.
„Kiedy zmarła jej matka, wycofała się” - powiedział Virgil. „Miała okresy wielkiej melancholii, płacząc w swoim pokoju i gadając bzdury. Teraz jest gorzej ”.
Do tej pory nie mówił, a teraz zdecydował się poruszyć ten temat i nie tylko o tym wspomnieć, ale mówić z ostrożnością, jakby opisywał nieznajomego zamiast swojej żony.
„Tak, jak powiedziałeś, że zmarła jej matka” - odparł Noemí. „I to było lata temu, kiedy była dziewczynką”.
„Być może zauważysz, że pewne rzeczy wrócą” - powiedział.
„Być może zauważysz, że pewne rzeczy wrócą” - powiedział.
„Chociaż gruźlica nie jest wyrokiem śmierci, nadal może być przykrym dla pacjenta” - wyjaśnił lekarz. „Izolacja, fizyczne objawy. Twój kuzyn cierpiał na dreszcze i nocne poty; Zapewniam cię, że nie są to ładne widoki, a kodeina zapewnia chwilową ulgę. Nie możesz oczekiwać, że będzie wesoła i piecze ciasta ”.
'Jestem zaniepokojony. W końcu jest moją kuzynką.
'Tak, ale jeśli ty też zaczniesz się denerwować, to nie będzie lepiej, prawda?' - powiedział lekarz, kręcąc głową. „Teraz naprawdę muszę iść. Do zobaczenia w przyszłym tygodniu, Virgil.
- Doktorze - powiedziała.
„Nie, nie, pójdę” - powtórzył lekarz, jak człowiek, który zdał sobie sprawę z nadchodzącego buntu na pokładzie statku.



Lekarz uścisnął dłoń Noemí, chwycił jego torbę i wyszedł, zostawiając ją na groteskowej kanapie, przygryzając jej usta i nie wiedząc, co powiedzieć. Virgil zajął miejsce, które opuścił lekarz, i odchylił się na uboczu. Jeśli kiedykolwiek był człowiek z lodem w żyłach, to właśnie ten. Jego twarz była bezkrwawa. Czy naprawdę zabiegał o względy Cataliny? Wystąpił z kimś? Nie potrafiła sobie wyobrazić, jak okazuje uczucia jakiejkolwiek żywej istocie.
'Dr. Cummins jest bardzo zdolnym lekarzem - powiedział obojętnym głosem, który wskazywał, że nie dbałby o to, czy Cummins był najlepszym czy najgorszym lekarzem na Ziemi. „Jego ojciec był lekarzem rodziny, a teraz czuwa nad naszym zdrowiem. Zapewniam cię, że nigdy mu nie brakowało.
„Jestem pewien, że jest dobrym lekarzem”.
„Nie wydajesz się być pewien”.
Wzruszyła ramionami, próbując to zlekceważyć, myśląc, że gdyby zachowała uśmiech na twarzy, a jej słowa były przewiewne, mógłby być bardziej otwarty. W końcu wydawał się lekceważyć całą sprawę. „Jeśli Catalina jest chora, może jej lepiej będzie w sanatorium niedaleko Mexico City, gdzie będzie można ją odpowiednio pielęgnować”.
„Nie wierzysz, że mogę zająć się moją żoną?”
„Nie powiedziałem tego. Ale ten dom jest zimny, a mgła na zewnątrz nie jest najbardziej podnoszącym na duchu. ”
„Czy to misja, którą powierzył ci twój ojciec?” - zapytał Virgil. - Że przyszedłbyś tutaj i porwał Catalinę?
Potrząsnęła głową. 'Nie.'
- Na to wygląda - powiedział rześko, chociaż nie brzmiał na zmartwionego. Słowa pozostały zimne. „Zdaję sobie sprawę, że mój dom nie jest najnowocześniejszy i najmodniejszy ze wszystkich. High Place było kiedyś latarnią morską, lśniącym klejnotem domu, a kopalnia produkowała tyle srebra, że mogliśmy sobie pozwolić na upychanie zbrojowni jedwabiem i aksamitem oraz napełnianie naszych filiżanek najlepszymi winami. Już tak nie jest.
„Ale wiemy, jak opiekować się chorymi. Mój ojciec jest stary, nie jest w doskonałym zdrowiu, ale dbamy o niego odpowiednio. Nie zrobiłbym mniej dla kobiety, z którą się ożeniłem ”.
'Nadal. Chciałabym zapytać, może Catalina potrzebuje specjalisty od innych spraw. Psychiatra…
Zaśmiał się tak głośno, że podskoczyła trochę na swoim miejscu, bo do tej pory jego twarz była bardzo poważna, a śmiech nieprzyjemny. Śmiech był dla niej wyzwaniem, a jego oczy spoczęły na niej.
„Psychiatra. A gdzie można go znaleźć w tych częściach? Myślisz, że może zostać wezwany z powietrza? W mieście jest publiczna przychodnia z jednym lekarzem i niczym więcej. Trudno tam znaleźć psychiatrę. Musiałbyś udać się do Pachuca, może nawet do Mexico City, i przywieźć jednego. Wątpię, żeby przyszli ”.
Bogowie Jadeitu i Cienia autor: Silvia Moreno-Garcia 'class =' lazyimage lazyload 'src =' https: //hips.hearstapps.com/vader-prod.s3.amazonaws.com/1592754941-51QqVP-0UL.jpg '> Bogowie Jadeitu i Cienia przez Silvia Moreno-Garcia 17,00 $8,79 zł (48% rabatu) Kupuj teraz„Przynajmniej lekarz w klinice może przedstawić drugą opinię lub może mieć inne pomysły na temat Cataliny”.
„Jest powód, dla którego mój ojciec przywiózł własnego lekarza z Anglii, a nie dlatego, że opieka zdrowotna w tym miejscu była wspaniała. Miasto jest biedne, a ludzie tam prymitywni. To nie jest miejsce pełne lekarzy ”.
„Muszę nalegać…”
- Tak, tak, wierzę, że będziesz nalegać - powiedział, wstając, a uderzające niebieskie oczy wciąż nieuprzejmie wpatrywały się w nią. - W większości spraw sobie radzisz, prawda, panno Taboada? Twój ojciec robi, co chcesz. Mężczyźni robią, co chcesz ”.
Przypominał jej faceta, z którym tańczyła na imprezie poprzedniego lata. Dobrze się bawili, energicznie wkraczając do danzón, a potem przyszedł czas na ballady. Podczas „Some Enchanted Evening” mężczyzna trzymał ją zbyt mocno i próbował ją pocałować. Odwróciła głowę, a kiedy znów na niego spojrzała, na jego twarzy pojawiła się czysta, mroczna kpina.
Noemí spojrzała na Virgila, a on patrzył na nią z tym samym rodzajem kpiny: gorzkim, brzydkim spojrzeniem.
'Co masz na myśli?' - zapytała, rzucając wyzwanie.
„Pamiętam, jak Catalina wspominała, jak uporczywie potrafisz być, kiedy chcesz, żeby twój beau wykonywał twoje rozkazy. Nie będę z tobą walczył. Zdobądź swoją drugą opinię, jeśli ją znajdziesz - powiedział z mrożącą krew w żyłach ostatecznością, wychodząc z pokoju.
Czuła się trochę zadowolona, że go nakłuła. Wyczuła, że spodziewał się - podobnie jak lekarz - że bez słowa zaakceptuje jego słowa.
Ta zawartość jest importowana z {embed-name}. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji w ich witrynie internetowej.Fragment z MEXICAN GOTHIC autorstwa Silvii Moreno-Garcia. Copyright 2020 by Silvia Moreno-Garcia. Fragment za pozwoleniem Del Rey, wytwórni Penguin Random House. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tego fragmentu nie może być powielana ani przedrukowywana bez pisemnej zgody wydawcy.
Ta zawartość jest tworzona i obsługiwana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnych treści możesz znaleźć na stronie piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej