W rzeczywistości film Netflix Holiday in the Wild był z udziałem dzikich słoni
Telewizja I Filmy

- Netflix Wakacje na łonie natury to sieć przesyłania strumieniowego najnowszy oryginał sezonowy .
- Film z udziałem Seks w wielkim mieście Kristen Davis i Rob Lowe, odbywa się w szkółce słoni w Zambii.
- Chociaż w rzeczywistości nie zaklasyfikowalibyśmy tego jako film o wakacjach , Wakacje na łonie natury ma coś szczególnego: został nakręcony na miejscu, przy użyciu rzeczywistych, dzikich słoni, na ich warunkach.
Jeśli również zdecydowałeś się pochylić nad treściami świątecznymi na długo przed oficjalnym „odliczaniem” i szukasz swojego następny świąteczny zegarek , wiedz, że: najnowsze oryginalne wydanie Netflixa, Wakacje na łonie natury , właściwie nie jest filmem wakacyjnym. Jasne, pojawiają się sezonowe okrzyki i foremki do ciastek, ale w jego sercu, film prowadzony przez Kristen Davis i Roba Lowe'a, jest walentynką dla ochrony słoni. Nie tego też się spodziewałeś, ustawiając to w kolejce, co?
Chociaż jest kompletny z wystarczającą ilością lat do rozkoszy każdy fan Hallmark , do Świąteczny Książę to nie jest, co w pewnym sensie sprawia Wakacje na łonie natury idealna rozgrzewka. W końcu to dopiero listopad.
powiązane historie


Kręcone w prawdziwych sierocińcach dla słoni w Afryce komedia romantyczna koncentruje się na Kristin Davis (Kate), dobrze wychowanej nowojorskiej kobiecie, która wstrzymała karierę weterynarza, wspierając marzenia męża i wychowując syna (w tej roli 24-letnie potomstwo Roba Lowe'a, John), tylko po to, by zostać porzuconym, gdy jej dziecko wyjeżdża na studia.

Zdeterminowana, by nie zostać „damą, która je na lunch”, Kate jedzie sama w podróż do Afryki, którą zarezerwowała dla siebie i swojego bezdusznego byłego. W jej pierwszy wieczór poza domem spotyka 55-letniego Roba Lowe'a (Derek), który pilot postukał ją, by zabrać ją na safari, ale plany zostają zniweczone, gdy dosłownie zatrzymuje samolot, by uratować słoniątka, którego matka została zabrana przez kłusownicę. Kate oczywiście zakochuje się w sanktuarium słoni, w którym Derek tak się składa, że pracuje (i żyje) i, w porządku, może też zakochuje się w czymś innym - ale nie ma tu spoilerów.

Co Wakacje na łonie natury brak holly jolly figgy pudding żartów i karczm z pocałunkami śniegu w Nowej Anglii, nadrabia to słoniami. Oszałamiające, delikatne, bardzo nie animatroniczne słonie. „Nie korzystaliśmy z pokazowych słoni. Wykorzystaliśmy uratowane dzikie słonie i nigdy nie zrobiliśmy niczego, czego nie chcieli robić ”- powiedział 54-letni Davis, który od dziesięciu lat jest mocno zaangażowany w działania na rzecz ochrony przyrody. Parada .
Powiązana historia
„To nie było łatwe, ponieważ naprawdę chciałem zrobić to w inny sposób, jeśli chodzi o sposób, w jaki pracowaliśmy ze słoniami, i naprawdę chciałem zmienić sposób, w jaki ludzie myślą o wykorzystywaniu zwierząt w filmie” - powiedział Davis. „To w zasadzie mój list miłosny do wszystkich ludzi, którzy spędzają życie próbując ratować słonie, wychowywać je i ponownie wypuszczać na wolność. W całej Afryce, a także w Azji są ludzie, którzy próbują to zrobić. Więc oczywiście nie miałoby to sensu robić tego i używać wytresowanych słoni ”.

Davis wyjaśniła, że spędziła dwa tygodnie w każdym miejscu filmowania, aby słonie mogły nauczyć się słyszeć jej głos i wąchać, co czyni ją bardziej naturalnym elementem ich środowiska.
Jeśli i ty chcesz być jak Kate i odwiedzić jedno z tych zadziwiających (choć drogich) miejsc, oto, gdzie powstał film:
Sceny z dużymi słoniami zostały nakręcone w prywatnym rezerwacie zwierzyny łownej o nazwie Camp jabulani , tuż obok Kruger. A jeśli chcesz innego autentycznego doświadczenia, Davis poleca wizytę w Sheldrick Wildlife Trust w Nairobi na skraju Parku Narodowego Nairobi. Kręcono też inne sceny dzikiej przyrody Zandspruit Bush & Aero Estate , i oczywiście, Przedszkole Elephant był wyróżniony w całym tekście.
W skrócie, Wakacje na łonie natury nie zostawi cię nucąc Bing Crosby , ale być może poprosisz Świętego Mikołaja o wycieczkę z listą rzeczy do zrobienia w Zambii.
Więcej takich historii zapisz się do naszego newslettera .
Reklama - czytaj dalej poniżej