Dzięki restartowi klubu Netflix The Baby-Sitter's, każdy chce być Claudią Kishi

Telewizja I Filmy

momona tamada jako Claudia Kishi w klubie opiekunek KAILEY SCHWERMAN / NETFLIX

Żeby nie być przesadnie dramatycznym, ale umarłbym, by chronić Claudię Kishi, fikcyjną azjatycko-amerykańską fajną dzieciak z Klub opiekunów restart w serwisie Netflix .

Kiedy byłam trochę młodsza od Claudii, po raz pierwszy zetknęłam się z rasizmem. Właśnie wróciłem do Ameryki po kilku latach mieszkania w Korei Południowej. Byłem w tyle w kilku obszarach, takich jak hiszpański i historia Stanów Zjednoczonych, przedmioty, które moi koledzy dobrze znali, ale których nie uczyłem się w Korei. Zamiast zachęcać mnie i pomagać mi nadrobić zaległości, moja nauczycielka dała mi do zrozumienia, że ​​myśli, że jedyne, w czym mógłbym być dobry, to matematyka i przedmioty ścisłe. To wyjątkowe spotkanie po cichu niszczyło mnie przez lata.

Jej lekceważące słowa sprawiły, że poczułem, że jest coś wstydliwego w byciu Azjatą i uzyskiwaniu dobrych ocen z matematyki - że powinienem zrezygnować z mojej kreatywności (kochałem sztukę, grę na pianinie i zespołach), że muszę bardziej przypominać moich białych kolegów z klasy i białe znaki na ekranie, gdybym chciał być bardziej sympatyczny. A co najgorsze? Że nigdy nie mógłbym wytyczyć własnej, niepowtarzalnej ścieżki na świecie.

Widzisz, dorastanie Amerykanina pochodzenia azjatyckiego w przeważnie białych dzielnicach oznaczało, że spędziłem większość swojego dzieciństwa na zmuszaniu się do oglądania popularnych programów i filmów, które kochali wszyscy moi przyjaciele, udając, że widzę siebie w niezliczonych białych postaciach, które zdobiły mój ekran, kiedy w rzeczywistości , Ja nie.

Żałuję, że nie miałem wtedy w życiu Claudii, która mogłaby przegonić te małe głosy, które mnie powstrzymują.

Tam, gdzie było choćby ślad reprezentacji - jak London Tipton (Brenda Song) w Disney Channel Życie Zacka i Cody'iego w apartamencie lub Lane Kim (Keiko Agena) w Gilmore Girls - Desperacko trzymałem się tych programów, wdzięczny za przelotne spojrzenie, jak to było być widziane. Tylko w tajemniczym zaciszu własnego domu mogłem oglądać jedyne media, do których mogłem się zwrócić, aby zobaczyć azjatyckie postacie z pełnym zakresem ludzkiej złożoności i rozwoju historii w głównych rolach: Dramaty koreańskie i kino .

Chciałbym mieć w swoim życiu Claudię, która mogłaby przegonić te małe głosy powstrzymujące mnie przed byciem głównym bohaterem mojej własnej historii - taką, która mogłaby mi przypomnieć, że nie ma jednego sposobu na bycie Azjatą i że fajnie jest być bez przeprosin ty.

„Jestem dobry w wielu rzeczach, ale przede wszystkim jestem dobry w sztuce. Właściwie świetnie ”- mówi Claudia (Momona Tamada) , gdy rozpoczyna drugi odcinek adaptacji ukochanej przez Netflix Klub opiekunki do dzieci seria książek. Kiedy przymierza nieprawdopodobnie modne stroje przed lustrem w sypialni (wyraziste kolczyki z arbuza, charakterystyczna niechlujna bułka), kontynuuje: „Kiedy maluję lub rzeźbię, wszystkie małe głosy mówią mi, co mam robić i kim mam Powinienem odejść.


Długotrwała oryginalna seria książek Ann M. Martin została po raz pierwszy opublikowana w 1986 roku, co doprowadziło do powstania Film z 1995 roku, Klub opiekunów a teraz ponowne uruchomienie Netflix, którego premiera miała miejsce 3 lipca. Od ponad trzech dekad fani uwielbiali dzielić się tym BSC mają charakter i jedno było zawsze jasne: Wszyscy chce być Claudią. Jest fajna, artystyczna i modna w najlepszym wydaniu, a jednocześnie nie boi się być sobą, znajdując własny głos w świecie. Dla wielu Amerykanów pochodzenia azjatyckiego bycie świadkiem fajnego bohatera, który wygląda jak oni i jest powszechnie kochany, jest rzadkim, przełomowym doświadczeniem.

`` Jako azjatycka fanka zazwyczaj czujesz się jak azjatycka postać lub kobieta o charakterystycznym kolorze mieć mieć rację? Więc jeśli grasz Harry'ego Pottera, musisz być Cho Chang ”- wyjaśnia azjatycko-amerykański pisarz Sarah Kuhn w Klub Claudia Kishi , krótki film dokumentalny Netflix wydany po Klub opiekunek do dzieci. „Podczas gdy wydaje mi się, że Claudia jest tą, którą wszyscy chcą być ... dla Amerykanki pochodzenia azjatyckiego lub innej kolorowej kobiety, która jest fajna, jest czymś niezwykłym. Jest po prostu naprawdę niesamowitą postacią, którą czułem, że został złamany przez wszystkie modelowe stereotypy mniejszości ”.

Ale reprezentacja, jaką zapewnia postać Claudii, wykracza poza jej uniwersalnie ukochany czynnik chłodniczy. Jest nie tylko przedstawiana jako ukochana główna bohaterka, ale ma również czas i przestrzeń, aby pokazać swój rozwój i pełen zakres uczuć, które definiują, co to znaczy być człowiekiem - coś, co rzadko jest dostępne dla kolorowych postaci.

„Claudia była naprawdę fajna na początku, ale nigdy nie była statyczną postacią. Zawsze była bardzo dynamiczna i dano jej miejsce w tych książkach, by stać się dynamiczną postacią ”. Profesor angielskiego na Uniwersytecie Harvarda Ju Yon Kim , który jest także dyrektorem wydziału Grupy Roboczej ds. Badań nad Wyspami Azji i Ameryki Południowej, mówi OprahMag.com. „To też jest naprawdę ważne. Nie chodzi tylko o to, że „chcę zobaczyć kogoś, kto wygląda jak ja”, ale to, czego ludzie naprawdę pragną, to poczucie, że pewne grupy, które zwykle były przedstawiane w stereotypowy sposób, mogą w rzeczywistości zajmować bardzo złożoną, dynamiczną przestrzeń w naszej kulturze. wyobraźnia.'

Piękno ponownego uruchomienia polega na tym, że nie stroni od azjatycko-amerykańskiego pochodzenia Claudii. Kishis jedzą pałeczkami podczas kolacji; goście zdejmują buty przed wejściem do domu; jej babcia Mimi i siostra Jeanine rozmawiają w szpitalu po japońsku. „Uwielbiam tę radość, jaką możemy czerpać z tych drobnych szczegółów, gdzie nie chodzi tylko o to, że„ Och, Claudia jest Azjatką ”- mówi profesor Kim. `` Najdrobniejsze doświadczenia naszego życia mogą mieć nie tylko reprezentację, ale mogą faktycznie pojawić się w serialu jako tekstura ... która wywołuje trzewne poczucie obecności, które wykracza poza zwykłe: 'Ona wygląda jak ja' ''.

odcinek 2 klubu opiekunek do dzieci

Kishis jedzą obiad w odcinku 2 z Klub opiekunów .

NETFLIX

Zamiast powalać cię po głowie przedstawieniami doświadczeń azjatycko-amerykańskich, serial zawiera te drobne szczegóły bez fanfar, w sposób, który głęboko normalizuje przeżycia Claudii - co jest rzadkością.

`` Pamiętam osobę z naprawdę ciężkim, kreskówkowym akcentem i wieloma jednorazowymi postaciami pobocznymi i tym podobnymi rzeczami '' - wskazuje Kuhn z typowych przedstawień Amerykanów pochodzenia azjatyckiego w Klub Claudia Kishi . „Tego rodzaju uogólnione poczucie bycia otartym w mediach, bycia wiecznym obcokrajowcem, bycia nigdy Amerykaninem”.

CB Lee, autor Seria Sidekick Squad , dodaje również w dokumencie: `` Kiedy nie widzisz siebie w mediach, kiedy nie widzisz swoich luster, myślisz 'Jestem zepsuty' ', `` Nie jestem normalny' 'lub „nie istnieją.” Te myśli są trochę podświadome, ale są wszechobecne, zwłaszcza gdy postrzegasz świat jako świat bez ciebie w nim. ”

Nie można przecenić wpływu Ann M. Martin, która wprowadziła Claudię na świat przed laty. Chociaż książki nie badały każdej mikroagresji, z którą spotyka się wielu Amerykanów pochodzenia azjatyckiego, stworzyły drzwi, które ostatecznie mogły otworzyć kulturową dyskusję na temat reprezentacji. Na przykład Phil Yu, który prawie dwie dekady temu założył popularny blog Angry Asian Man, zmienił okładki oryginalnej serii książek w 2017 roku, aby na nowo wyobrazić sobie, jak ta seria wyglądałaby, gdyby uczciwie zmierzyła się z rasizmem, z którym Claudia prawdopodobnie musiała się uporać. z.

Ta treść jest importowana z Twittera. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji w ich witrynie internetowej. Ta treść jest importowana z Twittera. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji w ich witrynie internetowej.

„Jest chwila zachwytu i zaskoczenia, gdy ludzie, którzy nie zawsze widzą siebie przedstawionych, napotykają postać, która wydaje się ich reprezentować. Pod względem emocjonalnym to naprawdę cenne - ta chwila przyjemności - ale jeśli naprawdę myślisz o tym krytycznie, jest to również trochę problematyczne, prawda? Pyta profesor Kim. „Chociaż całkowicie doceniam ten moment przyjemności, to mówi coś o braku, że te chwile są tak zaskakujące, a ludzie tak bardzo się ich trzymają”.

Serce mi pęka z radości, kiedy myślę o młodszych Amerykanach pochodzenia azjatyckiego, którzy zobaczą Claudię Kishi.

Kim, która była wielką fanką oryginalnej serii książek Ann M. Martin (pisała nawet listy do autorki, gdy była młodsza), dodaje: `` Wspaniale jest czuć się radosnym i szczęśliwym z powodu tych postaci, ale ta radość też nam mówi coś o tym, czego nam brakowało.

Ironia przedstawienia, odczuwania ciepłego światła bycia widziany jest to, że jest to również przypomnienie, jak długo tak wielu Amerykanów pochodzenia azjatyckiego czuło się, jakby musieli żyć w cieniu, w kulturze, której nie wolno im było zdefiniować. To bolesna zagadka dorastania, którą znam zbyt dobrze, ponieważ walczyłem o to, by dorastać jako Azjatka.

Teraz moje serce pęka z radości, kiedy myślę o młodszych Amerykanach pochodzenia azjatyckiego, którzy zobaczą Claudię Kishi w ponownym uruchomieniu Netflix Klub opiekunek do dzieci, i szerszy wpływ, jaki może to mieć na ich życie. Jeśli przedstawienie Claudii na ekranie pomaga jeszcze jednemu dziecku pochodzenia azjatyckiego w postrzeganiu siebie jako głównego bohatera, jeśli zachęca jeszcze jednego białego dzieciaka do postrzegania azjatycko-amerykańskich doświadczeń jako normalnego, jeśli pomaga jeszcze jednemu nauczycielowi krytycznie myśleć o tym, jak rozmawiają ze swoimi uczniami koloru - jakie to piękne dziedzictwo byłoby dla pionierskiej postaci, która wiele znaczyła dla tak wielu na przestrzeni lat.

Każdy chce być Claudią Kishi. I to jest najfajniejsza rzecz ze wszystkich.


Aby uzyskać więcej takich artykułów, zapisz się do naszego newslettera.

Ta zawartość jest tworzona i obsługiwana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnych treści możesz znaleźć na stronie piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej