Jako asystent byłej pierwszej damy Michelle Obamy, oto co nosiłem w swojej torbie
Zabawa

Zawsze byłem trochę zazdrosny o kobiety, które pojawiają się z małą torebką, wystarczająco dużą na klucze i być może telefon komórkowy. Jak prześlizgujesz się przez życie z torbą że mały? Odkąd pamiętam nosiłem torbę; nawet jako młoda dziewczyna nigdy nie wychodziłam z domu bez niego. Wyposażył mnie we wszystkie przypadkowe narzędzia, których potrzebowałem - ale niewiele wiedziałem, że pewnego dnia będzie reprezentować znacznie więcej.
Do pracy noszę ze sobą codziennie dużą czarną torbę. W nim, między przegródkami torebki, mam Sharpies, wentylator na baterię wielkości dłoni, karteczki samoprzylepne, nić dentystyczną ... jak to nazwij. Jest ładny, ale trwały, z oznaczeniami atramentu i plamami po wodzie, które opowiadają jego historię przez lata. Za każdym razem, gdy jest otwierany, do powietrza przenika kwiatowy zapach z zapachów balsamów i olejków znajdujących się w środku. Podsumowując, dzięki paskom, solidnym zamkom błyskawicznym i zawartości torba waży aż 5 funtów.
powiązane historie


Nie nosiłbyś takiej torby dla każdego. Ale pracuję dla Michelle obama . Czy znasz ją jako kobietę, przyjaciółkę, matkę, autor , ikona stylu, Naczelny Hugger lub pierwsza Czarna Pierwsza Dama w kraju, reprezentuje uosobienie tego, co jest możliwe dzięki ciężkiej pracy, twardej skórze i ambicjom.
Jako asystent musisz być przygotowany na wszystko. Ale jako asystent Pierwszej Damy - nawet teraz byłej - przygotowanie oznacza coś zupełnie innego. Musisz przewidywać każdy ruch szefa, odgrywać każdy możliwy do wyobrażenia scenariusz w swoim umyśle i upewnić się, że nic nie odwróci jej uwagi od wykonywanego zadania. Ty rozwiązujesz problem. Pierwsza linia obrony. Taką wystarczająco zorganizowaną, by myśleć o innych przed sobą. Oznacza to nastawienie „gotowe na wszystko”… i torbę.

Chynna Clayton i Michelle Obama w niebieskim pokoju w Białym Domu, 6 października 2015 r.
Chuck KennedyKiedy objąłem stanowisko kierownika wycieczki i specjalnego asystenta pierwszej damy w 2015 roku, było kilka rzeczy, które moi poprzednicy zauważyli, że zawsze powinienem mieć: różne rodzaje pisaków z atramentem, środek do dezynfekcji rąk, słomki, chusteczki higieniczne i monety wyzwań, które są zazwyczaj przekazywane członkom usług. Ale przeniosłem to na zupełnie nowy poziom, poszerzając listę z pięciu prostych przedmiotów do mnóstwa zapasów, aby przewidzieć wyjątkowe „co by było, gdyby” Pierwszej Damy. Zacząłem nosić to, co wtedy nazwałem moją torbą FLOTUS - czarną torebkę Lo & Sons z niekończącymi się przegródkami. Jeśli oglądałeś Veep w HBO poznasz faceta o imieniu Gary Walsh , który był specjalnym asystentem i osobistym doradcą wiceprezesa. Gary zawsze niósł torbę, która najwyraźniej obciążała jego prawe lub lewe ramię. Ta torba z pewnością wyglądała na ciężką - i wierz mi, jest. Tak się dzieje, gdy celem jest doskonałość.
Podczas gdy Pani Obama była Pierwszą Damą, musiałem przemyśleć wszystko i rozważyć każdy możliwy scenariusz. Wiedziałem, że jej torba musi być inna - ponieważ jako pierwsza Czarna Pierwsza Dama w Stanach Zjednoczonych, częścią mojej pracy było pomaganie jej w radzeniu sobie z bagażem narodu w kwestii tego, co ona i jej rodzina mieli reprezentować. Więc napełniłem go trzema różnymi rodzajami balsamów: lżejszym do jej stóp, aby nie ślizgały się i nie ślizgały się w jej piętach, grubszym do jej ciała i bardzo grubym do tych kostek, kolan i łokcie, wszystko po to, aby zapobiec ewentualnej popędliwości. Na moim zegarku nie zabraknie wilgoci. Nosiłem też lakier do włosów na muchy i szczotkę do krawędzi, właśnie w etui, do wygładzania cienkich włosów w okolicach skroni lub w okolicy linii włosów. (Prawdopodobnie był to pierwszy raz, kiedy Pierwsza Dama musiała się martwić układanie krawędzi .)
Oczywiście była też para mieszkań. Czasami witała setki ludzi na zdjęciach, spacerowała korytarzami wzdłuż boiska piłkarskiego lub godzinami stała za podium. Wyobraź sobie ból związany z chodzeniem na piętach przez dłuższy czas, a następnie pomnóż go przez 100.
Wiedziałem, że jej torba musi być inna - ponieważ jako pierwsza Czarna Pierwsza Dama w Stanach Zjednoczonych częścią mojej pracy było pomóc jej uporać się z narodowym bagażem tego, co reprezentowała ona i jej rodzina.
Moja torba zawierała również słomki, ponieważ znamy wartość „dobrej wargi” i wałka do kłaczków. Dodałam klipsy do biustonosza i podwójną taśmę klejącą, aby uniknąć wpadki w stroju i wodę o temperaturze pokojowej, ponieważ łyk tuż przed uderzeniem w scenę pomoże wyeliminować lekki kaszel. Były miętówki, bo pierwsze wrażenia się przyklejają i środek dezynfekujący do rąk, na długo przedtem, zanim nie można go było trzymać na półkach. Miałem tego mnóstwo, żeby mogła pracować na linie, podczas której po przemówieniu swobodnie nawiązywała kontakty z kibicami - przytulanie, robienie selfie, trzymanie dzieci, ściskanie dłoni i rozmawianie z tłumem rozciągającym się na całej długości sceny.
Miałem ładowarki i dodatkowe zestawy słuchawek, ponieważ zawsze musiała być podłączona i nigdy nie wiadomo, kiedy może potrzebować wyrzucić hałas i skupić się. Zatrzymałem pilnik do paznokci na te nieoczekiwane przerwy i zestaw do szycia, który przydał się podczas jednej z kolacji korespondentów w Białym Domu, kiedy celebrytka, która pozostanie bezimienna, miała rozdarcie w sukni, którą udało mi się naprawić agrafką z mojego FLOTUSA torba. Ta torba przyszła na ratunek wielu, nie tylko naszej wiecznej Pierwszej Damie.
Do dziś, nawet pomagając pani Obamie po zakończeniu pobytu w Białym Domu, wciąż jestem wyposażony w apteczkę pierwszej pomocy, odplamiacze, dezodorant, gąbkę do usuwania dezodorantu, chusteczki nawilżające, krople na kaszel i dodatkowe plecki kolczyków. Za każdym razem, gdy mój szef potrzebuje lub prosi o coś, czego nie mam w torbie, dodaję to przy następnej podróży. Pani Obama z miłością drażniła mnie z powodu mojej torby i dlaczego czuję potrzebę ciągnięcia tak wielu rzeczy, ale to dlatego, że nigdy nie chciałem, aby historia o niej dotyczyła jedynych włosów, które były nie na miejscu lub jednego śladu na jej sukienka lub kolczyk, który spadł, zamiast spuścizny, którą stworzyli Obamowie. W administracji wszyscy wokół nich dążyli do doskonałości, ponieważ nie było innej opcji. Za dużo było na linii.


Byliśmy w wyjątkowej sytuacji. To była pierwsza czarna administracja w historii tego kraju. To było dla mnie bardzo ważne, ale przyszło to naturalnie. Pochodzę z bogatego matriarchatu: prababci, babci i matki - w składzie czterech pokoleń - która zadbała o to, by następne było lepsze od poprzedniego.
Dorastając, mama nauczyła mnie, że wszystko tkwi w szczegółach. Była samotną matką, która przez lata pracowała na cmentarnej zmianie, aby być do dyspozycji w ciągu dnia w szkole. To wymagało planowania. Mama zawsze trzymała mały żółty notatnik na stoliku nocnym obok telefonu i wypełniała go notatkami. Patrzyłem, jak pracuje nad naszymi finansami, marszcząc brwi, kiedy obliczała rachunki - co jakiś czas z błyskiem zmartwienia w oku. Kiedy rozmawiała z naszym mechanikiem lub naszą złotą rączką, a nawet kasjerem w banku, robiła notatki. Do dziś widzę stosy papieru wypełnione szczegółami, które wydawały się wtedy tak trywialne: z kim rozmawiała, dokładny czas i wszystko, co było omawiane.
Więc to mama nauczyła mnie, żebym zawsze był przygotowany. Że potrzebujesz planu od B do Z, ponieważ czasami plan A nie zawsze się udaje. Wiedziała, że ten świat nie będzie sprawiedliwy i żeby się z nim zmierzyć, musiałabym również nauczyć się być przygotowana, zwłaszcza że bycie czarnoskórą kobietą w Ameryce oznacza narodziny z dwoma ciosami, które zawsze działają przeciwko tobie: twoja Czerń i twój seks.
Nie masz nad nimi kontroli, ale musisz wymyślić, jak się po nich poruszać. Trwa ciągła walka o tęsknotę za tożsamością i odważną walkę z rasizmem - zdając sobie sprawę, że nawet jeśli próbujesz się dostosować, nie możesz w pełni, ponieważ twoja czerń cię wyróżnia. Pozwalasz więc brakowi niezdolności do dostosowania się do kształtowania osobistego postrzegania siebie, zmagania się z obrazem ciała i potrzeby spojrzenia w określony sposób. Mając do czynienia z tak wieloma osobami po drodze, które upewniają się, że czujesz, że nie należysz do Ciebie. Wątpienie w swoje umiejętności, rozmawianie o nich i odpisywanie ich na każdym kolejnym kroku.
Do tego dochodzi podcięcie mikroaggresje że musisz przełknąć komplementy, takie jak „Jesteś taka elokwentna”, „Jesteś taka ładna jak na czarną dziewczynę” albo „Twoje włosy ... to takie fascynujące”. Jako czarna kobieta aż za dobrze wiesz, jak kłują podteksty tych „komplementów”. Ciągle pracujesz w nadgodzinach i dwa razy ciężej, nigdy nie pozwalając sobie na satysfakcję z czegoś mniej niż najlepszego, ponieważ tego się od ciebie wymaga. A jednak ten świat sprawia, że każdego dnia wątpicie w istotę tego, kim jesteście. Nawet najdoskonalszy preparat nie uchroni Cię przed okropnościami rasizmu.

Pierwsza dama Michelle Obama i Chynna Clayton na pokładzie samolotu z Joint Base Andrews w stanie Maryland do Nowego Jorku, 2 lutego 2016 r.
Lawrence JacksonMoja mama nauczyła mnie tej lekcji wcześnie i upewniła się, że szanuję ją jako moją mamę i starszego, i że cenię jej opinie, mimo że tak bardzo z nią walczyłem. Ale ona dokładnie zrozumiała, kiedy dać mi trochę więcej: „Cóż, jestem twoją mamą i takie jest prawo”, aby skłonić mnie do podejmowania lepszych decyzji dla siebie. I za każdym razem, gdy to robiła, działało to dla mojego dobra. Począwszy od uczęszczania do szkoły podstawowej, w której dominują białe osoby, abym mógł uzyskać dostęp do lepszych zasobów i ekspozycji na „zieloną trawę po drugiej stronie”, po popychanie mnie do wzięcia udziału w ceremonii rozdania nagród w ostatniej klasie liceum, mimo że moi przyjaciele nie mogli nie dostanę biletów. Tej nocy moja mama tego nie miała. Opuściła stopę. Po raz kolejny miała rację. Ciężko pracowałem na tę nagrodę i zasłużyłem na to, a ona wiedziała, że gdyby byli moimi prawdziwymi przyjaciółmi, chcieliby, żebym wzbił się w powietrze i nie powstrzymywał mnie. (Dzięki jej naleganiom 16 maja 2006 roku zdobyłem jedną z najbardziej prestiżowych nagród mojego młodego życia, nagrodę The Miami Herald Silver Knight Award.)
Z perspektywy czasu wiele moich najwspanialszych decyzji zawdzięczam mamie. W rzeczywistości to moja mama była siłą napędową mojej decyzji o przyjęciu pracy jako Dyrektor ds. Podróży Pani Obamy i Specjalna Asystentka (Bodywoman). Kiedy zaoferowano mi to stanowisko w 2015 r., Właśnie osiągnąłem swój dwuletni okres pracy w Biurze ds. Relacji z Rządem Walt Disney Company w Waszyngtonie. Biorąc pod uwagę, że znalezienie dobrej pracy za dobrą płacę zajęło mi trzy lata, wahałem się, czy zrezygnować z tego stanowiska - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Obamom pozostały tylko dwa lata w administracji. Ale jak zawsze moja mama wkroczyła punktualnie, upewniając mnie, że jest moją siatką bezpieczeństwa, i przypominając mi, że powinienem odmówić niestabilności, która przeszkadza w śnie.
Dorastając, mama nauczyła mnie, że wszystko tkwi w szczegółach.
Dziesięć lat później dokładnie wiem, gdzie jest ta nagroda. W moich szafach mam trofea piłkarskie, certyfikaty honorowe, szarfy na korowody, niezliczone roczniki i odcinki biletów na koncerty oraz więcej smyczy, które mogę policzyć. Odmawiam wyrzucania małych przedmiotów, przekonany, że któregoś dnia moje przyszłe dzieci będą potrzebowały ich zabrać, aby pokazać i opowiedzieć w szkole. Trzymam się również tych rzeczy, ponieważ chcę, aby moje dzieci z dumą patrzyły wstecz na to, kim byłem i co zrobiłem w życiu. Te małe skrawki składają się na coś większego. Reprezentują moje dziedzictwo i wkład w historię, w którym miałem szczęście być częścią, dzięki dwóm kobietom: matce, która położyła podwaliny pod osobę, którą jestem dzisiaj, oraz szefowi i mentorowi, który rozpoznał ten dobry fundament.
Do dziś z dumą noszę torbę. Reprezentuje wszystko, czego nauczyłem się od dzieciństwa i do teraz. Wszystko jest w tej torbie: moja dbałość o szczegóły, mój talent do pokrywania wszystkich moich podstaw, moja zdolność do zawsze przygotowań do życia i patrzenia za rogami, przewidywania potrzeb, odczytywania atmosfery, bycia zwinnym i obracania się w mgnieniu oka, i przyznać się do błędów - i szybko się na nich uczyć.
Kiedy Twoja torba jest pełna wszystkiego, czego potrzebujesz fizycznie i duchowo łatwiej jest znieść ciężar świata. Dowiedziałem się tego od mojej mamy w Białym Domu i podążając za panią Obamą do jej nowego rozdziału.
Moja podróż nie jest wyjątkowa - to tylko taka, którą przygotowywałem przez całe życie. Będąc świadkiem dnia, w którym Murzyn miał służyć jako naczelny dowódca tego kraju, służył następnie w tej administracji i wspierał jego Wieczną Pierwszą Damę. Ale czasami musisz widzieć coś wiedzieć, że to możliwe. A teraz narodzi się jeszcze wiele pokoleń, rozumiejących to również.
Aby uzyskać więcej takich historii, zapisz się do naszego newslettera .
Reklama - czytaj dalej poniżej