Geneza tradycji weselnych i 7 powodów, by nie mieć tradycyjnego wesela

Planowanie Imprez

Jessica wybrała raczej ucieczkę niż wielki ślub. Zachęca innych, którzy zrezygnują z tradycyjnego ślubu.

Wolisz iść do sądu, niż iść do ołtarza?

Wolisz iść do sądu, niż iść do ołtarza?

Czy powinieneś mieć wesele?

Jeśli zadajesz sobie to pytanie, możesz mieć kilka wątpliwości. Możesz wiedzieć na pewno, że chcesz się pobrać (jeśli nie, to inny artykuł), ale bądź na płocie przed wielkimi, przesadnymi uroczystościami, w których poczuliśmy się jak my mieć mieć. Możesz zastanawiać się, czy chcesz całej tej przepychu i okoliczności w dniu, który powinien być tym, czym chcesz. Jeśli uważasz, że ty i twój kochanie może lubicie iść ulicą do sądu zamiast iść nawami, czytaj dalej!

Moja osobista historia ślubna

Jako włosko-amerykański katolik śluby były DUŻA sprawa w mojej rodzinie. Pamiętam ślub mojej cioci Lisy w kościele katolickim, poprzedzony miesiącami przygotowań: wielkie wesele, wielkie przyjęcie, katolicka msza przed ślubem i oczywiście dramat. Byłam siedmioletnią dziewczyną-kwiaciarką i pamiętam moją ciotkę Mary, która mimo moich protestów ciągnęła mnie jak kota do wanny na parkiet. Najwyraźniej nawet wtedy to nie było dla mnie.

Jako wallflower, dlaczego miałbym chcieć przyjęcia z DJ-em i parkietem tanecznym, kiedy nie lubię przetańczyć całej nocy? Nie. Wyrosłem również na niepraktykującego katolika, co wyrzuciło z okna marzenie moich rodziców o tradycyjnym katolickim ślubie. Miałem też rodzinę, z którą nie rozmawiałem od lat, a przeniosłem się tysiące mil od domu. Gdybym miał wesele i zapłacił za to, żeby wszyscy tam byli, ilu by się pojawiło? Ile by to kosztowało?

Nie mogłem usprawiedliwić wydania tych wszystkich pieniędzy (nie wspominając o czasie) na świętowanie jednego dnia. Chciałem podróżować, kupić dom i – co najważniejsze – spełnić swoje marzenie o byciu artystą. Bogaty ślub z wysoką ceną naraziłby wszystkie te rzeczy na niebezpieczeństwo i potencjalnie zwiększyłby stres finansowy w pierwszych dniach mojego małżeństwa.

Chciałem małżeństwa, a nie ślubu

Stało się dla mnie jasne, że chcę małżeństwa, a nie ślubu. Mój mąż i ja uciekliśmy do sądu i za 150 dolarów zostaliśmy ogłoszeni mężem i żoną. Zrobiłem to pomimo tego, co jest popularne i czego ode mnie chciano. Moi rodzice byli oszołomieni, ale przezwyciężyli to. Nigdy w życiu tego nie żałowałem.

Piszę to, aby wesprzeć tych z was, którzy mają trudności z rozróżnieniem między tym, czego się od was oczekuje, a czego Ty chcieć.

Jestem tutaj, aby wam powiedzieć, że przy odrobinie odwagi i pewności można to zrobić.

Historia ślubu

Często żartujemy dzisiaj z ludzi, którzy żenią się dla pieniędzy, ale kiedy śluby się zaczęły, tak właśnie robili ludzie. Śluby były oparte na towarach, a słowo „ślub” sugerowało nawet bezpieczeństwo, jakie rodzina pana młodego zapewniała rodzinie panny młodej. W rzeczywistości dopiero w XIX wieku ludzie zaczęli pobierać się z miłości.

We współczesnych ślubach istnieje również wiele tradycji, które uważamy za oczywiste, ale których początków możemy nie znać. Rzeczy takie jak rola druhny / drużby, tort weselny, pierścionki i suknia ślubna miały swój cel w czasach, gdy wesela się narodziły. Niektóre powody, dla których mamy te rzeczy, są wręcz dziwne, a nawet przerażające.

Oto kilka przykładów:

Druhny/Best Man

Nie każda kobieta uwielbia nosić tandetną sukienkę w niepochlebnym stylu, ale robimy to, ponieważ kochamy pannę młodą bardziej niż własną dumę. We wczesnych czasach rzymskich druhny miał większe ryby do smażenia. Wierzono, że odpędzają złe duchy od panny młodej.

A co z tandetną sukienką? Nie został zaprojektowany po to, by druhny wyglądały okropnie w porównaniu z panną młodą; w rzeczywistości miały wyróżnić druhny, a panna młoda wmieszała się, aby złe duchy nie wiedziały, z którą kobieta wychodzi za mąż. Więc druhny, po prostu zrelaksuj się i noś ten bukiet!

Rola drużbą jest równie dramatyczny. Miał porwać pannę młodą, gdyby uciekła (szalony, prawda?). Zazwyczaj nie był to też brat ani najlepszy przyjaciel; zwykle był to ten, kto był „najlepszy”, czyli najsilniejszy i najzdolniejszy do utrzymania przyszłej panny młodej na ścieżce prowadzącej do ślubu.

Suknia ślubna

W rzeczywistości panny młode nosiły czerwoną suknię ślubną. Ubieranie się na biało stało się popularne dopiero około 1840 roku, kiedy królowa Wiktoria na swoim ślubie z księciem Albertem założyła białą, koronkową suknię. Biała suknia była w rzeczywistości symbolem bogactwa, w przeciwieństwie do czystości. To się przyjęło i właśnie to dzisiaj poznaliśmy. Chociaż wydaje się, że wiele panien młodych zaczyna często zmieniać tradycyjną biel z białawymi sukienkami.

Obrączki ślubne

Ta długo oczekiwana (i droga) tradycja, podobnie jak małżeństwo, nie była symbolem miłości, ale symbolem własności. Był również używany jako zabezpieczenie ojca panny młodej we wczesnych czasach rzymskich, żydowskich i greckich. Gdy prawa kobiet stały się bardziej uznawane, mężczyźni również zaczęli nosić pierścionki.

Pierwsze spojrzenie i zasłona

Zwłaszcza w czasach aranżowanych małżeństw, tradycje te były wykorzystywane jako sposób na upewnienie się, że państwo młodzi przeszli wesele, aby wygląd nie przeszkadzał. W niektórych kulturach wierzono również, że zasłona odpędza złe duchy i w niektórych przypadkach zachowuje tożsamość panny młodej.

Jest ich dziesiątki i są fascynujące. Pokazują, jak wiele się zmieniło na przestrzeni lat. Pokazuje też, jak mało czasem wiemy o pewnych tradycjach. Znajomość pochodzenia może pomóc dziś parom zdecydować, jakie tradycje chcieliby wdrożyć, a innym, których woleliby nie opierać na tym, skąd pochodzą.

Tradycyjna ceremonia kościelna, podobnie jak śluby katolickie, które miała większość członków mojej rodziny.

Tradycyjna ceremonia kościelna, podobnie jak śluby katolickie, które miała większość członków mojej rodziny.

Piękna panna młoda i pan młody na Bali w Indonezji.

Piękna panna młoda i pan młody na Bali w Indonezji.

Korzyści z braku ślubu

Wiem, że wiele osób może mieć bardziej osobiste powody, aby nie mieć ślubu, ale oto kilka ogólnych powodów.

  1. Taniej: Jest to pierwsze na liście, ponieważ jest najbardziej oczywiste. Nie jest tajemnicą, że tani ślub może kosztować kilkaset dolarów i stamtąd szybko rosną. Śluby mogą kosztować dziesiątki tysięcy dolarów. Szczególnie teraz z mediami społecznościowymi, celebrytami, telewizją reality i presją rodziny, że masz (lub ich) wymarzony ślub, nic dziwnego, że większość par rozwodzi się z powodu finansów. Nie zapominajmy o udostępnianiu zdjęć z wyszukanego ślubu w Internecie, aby nadążyć za Jonesami. Jest też wiele osób, które powiedzą, że nie stać ich na małżeństwo, to nieprawda. Być może nie stać Cię na ślub, ale najprawdopodobniej stać Cię na ślub. W większości przypadków ślub w sądzie można załatwić za mniej niż 200 dolarów.
  2. Mniej stresu: Znam kilka osób, które miały małe wesela. Jedyne, czego się nauczyłem, to czy ślub jest duży czy mały, wciąż jest stres. Czasami wielkość ślubu nie dyktuje, ile stresu i napięcia może być obecne. Może nie jest to 250 osób, ale próba zaplanowania wydarzenia z 50 może być stresująca. Nie wspominając o tym, że masz mniejsze wesele z mniejszym budżetem, często sam zajmujesz się planowaniem, dekorowaniem, koordynacją itp. W pewnym sensie jest małe wesele, ale nie bezstresowe wesele. Kto tego chce?
  3. Świętuj później z kamieniem milowym: Co powiesz na świętowanie pewnego dnia przełomowej rocznicy, czy to rok, pięć, dziesięć lat, z epicką ceremonią odnowienia swoich marzeń. Szanse są takie, że zanim para się tam dotrze, będą bardziej rozsądni i będą wiedzieć więcej, czego chcieliby podczas uroczystości. Fundusze mogą być jeszcze łatwiej dostępne i być może nawet dzieci mogą dołączyć do zabawy! Ponadto zostaniesz odsunięty od mieszkania swoich rodziców w domu i poczucia, że ​​musisz spełnić ich życzenia.
  4. Mniej nadmiernie zaangażowana rodzina: Czasami rodzina może tak bardzo zaangażować się w to, czego chce na Twój wielki dzień, że możesz o tym zapomnieć Twój ślub. Często rodzice czują, że jeśli za to płacą, mają coś do powiedzenia. Chcą dobrze, ale w grę wchodzą emocje. Czasami rodzice mogą mieć wrażenie, że czekali więc tęsknią za tym, żebyś się ożenił, że mają prawo do tego, czego chcą. Niektórzy mogą się ze mną nie zgodzić, ale uważam, że to nie w porządku. Jeśli i tak wszystko może skończyć się kłótnią, możesz równie dobrze pozwolić rodzinie denerwować się, że nie masz ślubu zamiast wściekać się, ponieważ nie poszli po swojemu na twoim ślubie.
  5. Większość ludzi i tak mieszka razem: Spójrzmy prawdzie w oczy, żyjemy we współczesnym świecie. Chociaż wiem, że wciąż są ludzie, którzy czekają, aż małżeństwo będzie żyło jako małżeństwo, jest tak wiele osób, które tego nie robią. Każda z nich jest świetna, jeśli tego chcą ludzie w danej sytuacji. Ale w takim razie po co robić tak wielką aferę o jednym dniu, który można upamiętnić prostym grillem na podwórku i parą klapek?
  6. Mniej rodzinnych waśni: Być może istnieje wiele rodzin, które mogą odłożyć na bok swoje różnice, aby spotkać się na jeden dzień dla ukochanej osoby. Ale jest też wiele rodzin, które nie mogą. Jeśli ślub ma na celu zjednoczenie rodziny, jeśli masz jedną z tych rodzin, możesz chcieć uniknąć ślubu.
  7. To nie powinien być najlepszy dzień w Twoim życiu: Jako małe dziewczynki często marzymy o naszym ślubie i byciu księżniczką na jeden dzień. My również budujemy ten dzień przez tyle lat i liczymy na to, że będzie to najlepszy dzień w naszym życiu (zazwyczaj do czasu narodzin dzieci), ale dlaczego tak się dzieje? Czy nie powinniśmy starać się, aby każdy dzień w małżeństwie był lepszy od poprzedniego. Oczywiście będą złe czasy i gorsze czasy, oto czym jest małżeństwo! Tak wiele osób niestety bierze ślub na ślub i zapomina, że ​​jeśli się uda, ślub to tylko kropla w morzu, jeśli chodzi o wspólne życie. I naprawdę im dłużej jesteście razem, tym mniej czasu ma nawet czas. Nie mam problemu z świętowaniem, ale presja i szum są ogromne.
dlaczego-nie-powinnas-uwazac-nie-we-wesele-

Wreszcie miesiąc miodowy!

Jak się okazuje, podróże poślubne nie były pierwotnie romantycznym wypadem dla nowożeńców. Były właściwie sposobem dla nowożeńców na odwiedzenie rodziny, która nie mogła być na weselu. Tak więc było to przeciwieństwo tego, co myślimy, że jest. Wcześniej termin „miesiąc miodowy” odnosił się do napoju alkoholowego na bazie miodu zwanego miodem pitnym. Para miała wypić to po pierwszym wspólnym „księżycu”. Był to prezent od gości uważany za afrodyzjak.

Dziś to naprawdę tylko wakacje. Pary często oszczędzają na dużą podróż jakiś czas po ślubie lub wybierają coś, co nazywa się „mini księżycem”, czyli mniejszym miesiącem miodowym tuż po ślubie. Często jesteśmy po prostu zbyt zajęci pracą i obowiązkami, aby wziąć znaczną część wolnego czasu po ślubie, więc czasami tak się nie dzieje.

Wiele osób zgodziłoby się, że wolą wspaniałe wakacje/miesiąc miodowy niż ślub. To jest coś, co zdecydowanie mogę mieć za sobą.

Cokolwiek ty i twój przyszły małżonek zdecydujecie się zrobić dla swojej wspólnej przyszłości, rób to z ufnością i bądź autentycznie sobą. W ostatecznym rozrachunku to jest najważniejsze.

Treść ta jest dokładna i prawdziwa zgodnie z najlepszą wiedzą autora i nie ma na celu zastąpienia formalnej i zindywidualizowanej porady wykwalifikowanego profesjonalisty.